Damian Jonak zastąpi w walce wieczoru zatrzymanego przez policję Mariusza Wacha?
Zatrzymanie głównych bohaterów "Windoor Boxing Night" może storpedować główną kartę walk. Jak dowiedział się portal SportoweFakty.pl, organizatorzy gali w Radomiu zastanawiają się nad planem B.
Szef grupy Tymex Boxing Promotion, Mariusz Grabowski nerwowo zaczął myśleć nad wcieleniem w życie planu B, który zakłada, że status miana walki wieczoru otrzymałby pojedynek Damiana Jonaka z Bradleyem Prycem. Obaj pięściarze zmierzyliby się ze sobą na dystansie dziesięciu rund. Wciąż nie wiadomo jednak, czy ktoś byłby w stanie zastąpić "Wikinga" w starciu z Walkerem, który na walkę do Radomia przyleciał z odległych Stanów Zjednoczonych. Czasu, żeby znaleźć godnego rywala dla 35-letniego Amerykanina jest bardzo mało. Szansa na znalezienie mu odpowiedniego przeciwnika graniczy z cudem.
- Nie chciałbym, żeby ziścił się czarny scenariusz. Wierzę, że wszystko się szybko wyjaśni i w czwartek zobaczymy wszystkich zawodników na ważeniu - powiedział Grabowski.
Istnieje spora szansa, że w czwartek bohaterowie grudniowej gali zostaną wypuszczeni na wolność i pojawią się na oficjalnym ważeniu przed "Windoor Boxing Night". Środową noc spędzą jednak w areszcie. Cała trójka została już przesłuchana przez policję i przebadana pod kątem zawartości narkotyków we krwi. Sprawa jest bardzo rozwojowa.