Dom słynnego boksera został splądrowany

Dom Ricky'ego Hattona został splądrowany. Być może do włamania by nie doszło, gdyby brytyjski pięściarz nie pochwalił się na Twitterze, że wyjeżdża z dala od Manchesteru.

Konrad Kaźmierczak
Konrad Kaźmierczak
Tego wpisu na portalu społecznościowym Ricky Hatton może słono żałować. Bohater brytyjskich fanów boksu poinformował na Twitterze 424 tysiące swoich obserwujących fanów, że wyjeżdża na jakiś czas do Londynu. Nieobecność byłego mistrza świata w jego rodzinnym mieście bezlitośnie postanowili wykorzystać złodzieje, którzy włamali się do jego domu i skradli drogocenne zegarki o wartości 28 tysięcy funtów oraz pieniądze o sporych nominałach.
Do włamania doszło między 30 stycznia a 2 lutego - poinformowała policja. W wyniku śledztwa pod zarzutem włamania zatrzymana została 37-letnia kobieta. Po złożeniu zeznań i wpłaceniu kaucji została jednak zwolniona w oczekiwaniu na dalsze postępowania.

36-letni pięściarz ostatnią walkę stoczył w listopadzie 2012 roku. W Manchester Arenie przegrał wówczas przez nokaut z Wiaczesławem Senczenką. Po tej porażce były mistrz świata dwóch kategorii wagowych postanowił zakończyć sportową karierę.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×