Cenne triumfy polskich pięściarzy. Piątkowska bliska walki o mistrzostwo świata

Wielki sukces Ewy Piątkowskiej. Polka po wygraniu z Kenijką Jane Kavulani na gali w Gliwicach sięgnęła po pas WBC Silver w wadze lekkiej i jest już bliska upragnionej walki o tytuł mistrzyni świata.

"Tygrysica", jak nazywana jest popularnie Piątkowska, od początku kontrolowała przebieg ringowych wydarzeń. Jej zwycięstwo nie było ani przez chwilę zagrożone. W drugiej odsłonie była nawet bliska zakończenia pojedynku przed czasem. Po uderzeniu na tułów wstrząsnęła swoją przeciwniczką, ale ta zdołała opanować kryzys. Reprezentantka Kenii imponowała swoją odpornością i tylko dlatego przetrwała pełne dziesięć rund.
[ad=rectangle]
Sporo krwi Przemysławowi Runowskiemu w walce o młodzieżowe mistrzostwo WBC w wadze półśredniej napsuł Alfredo Rodolfo Blanco. 25-letni Argentyńczyk już w pierwszej odsłonie zaskoczył polskiego pięściarza lewym prostym, posyłając go na deski. Od drugiej rundy inicjatywę przejął jednak zawodnik grupy Sferis KnockOut Promotions, zaś ambitny Latynos polował na niepokonanego Polaka pojedynczymi cepami. Przewaga "Kosiarza" była wyraźna - stwarzał znacznie więcej zagrożenia, ale nie potrafił wykończyć swojego rywala przed ostatnim gongiem. Po dziesięciorundowym sędziowie jednogłośnie orzekli zwycięstwo naszego rodaka. To był największy sukces w jego dotychczasowej karierze.

Udany powrót na ring po dziesięciomiesięcznej przerwie zaliczył Marcin Rekowski. "Rex" w walce wieczoru pokonał przez techniczny nokaut w piątej rundzie Gbengę Oluokuna i tym samym wygrał korespondencyjny pojedynek z Mariuszem Wachem, który w marcu męczył się z 31-letnim przeciwnikiem w pełnym wymiarze czasowym. Nigeryjczyk po przyjęciu serii potężnych ciosów przyklęknął, by złapać oddech, ale nie miał ochoty na kontynuowanie swojego występu.

Zdecydowanie najwięcej emocji kibicom dostarczyła walka Sasuna Karapetyana z Krzysztofem Kopytkiem. Ormianin z polskim paszportem przystąpił do tego występu wyjątkowo zmobilizowany po owocnym zgrupowaniu na Wyspach Brytyjskich i początek konfrontacji przebiegał pod jego dyktando. Podopieczny Fiodora Łapina z każdą rundą był jednak coraz bardziej aktywniejszy - częściej był w natarciu, zadawał więcej celnych ciosów. Po ośmiu rundach sędziowie nie mieli wątpliwości. Punktowali 77:75, 77:76, 78:74 na korzyść pochodzącego z Jaworzna pięściarza. Była to jego dziesiąta wygrana w zawodowej karierze.

Drugie zwycięstwo w zawodowej karierze odniósł Tomasz Mazur, który w czterorundowym starciu wypunktował doświadczonego Aleksandra Abramienkę. Nowy nabytek grupy Wschodzący Białystok Boxing Team od pierwszego gongu dominował, ale nie potrafił skończyć przed czasem ringowego weterana.

Gala z cyklu Wojak Boxing Night rozpoczęła się od walki Marka Matyji z Zoltanem Nagym. Wychowanek Wojciecha Bartnika już w drugiej odsłonie potężnym lewym sierpowym znokautował niepokonanego do tej pory reprezentanta Węgier.

Komentarze (0)