Szpilka: Fonfara - Cleverly to dla mnie walka roku
Polski pięściarz Artur Szpilka jest pod wrażeniem postawy Andrzeja Fonfary, który w miniony weekend na gali w Chicago pokonał na punkty Nathana Cleverly’ego.
- Emocji było co nie miara. Od początku wiedziałem, że będzie to ciężka walka dla Andrzeja. Przez pierwsze cztery rundy miałem obawy, co do przebiegu pojedynku, ale w następnych rundach Andrzej przełamał rywala - mówi Artur Szpilka w krótkim nagraniu, zamieszczonym na jego kanale na Youtubie.
- Cleverly stanął na wysokości zadania i pokazał, że potrafi boksować. Jego lewy prosty cały czas jest bardzo szybki. Andrzej był jednak dużo silniejszy. Rywal odczuwał każdy cios. I ten złamany nos…. Nie ma się co oszukiwać - to była walka roku. Liczba ciosów była wprost fenomenalna - zaznacza "Szpila".
Wszystko wskazuje na to, że Polak otrzyma teraz szansę boksowania o pas mistrzowski WBC z Kanadyjczykiem Adonisem Stevensonem, z którym przegrał w maju 2014 roku w Montrealu. W grę wchodzi też potyczka z Rosjaninem Siergiejem Kowaliowem, do którego należy kilka tytułów, m.in. IBF i WBO.
- Mam nadzieję, że Andrzej wybierze drogę rewanżu ze Stevensonem. I kto wie? Może zostanie następnym mistrzem świata z Polski? Był Krzysiu Głowacki, może być Andrzej Fonfara i - mam nadzieję - w niedalekiej przyszłości ja. Na razie jednak jest dużo pracy do zrobienia - nie ma wątpliwości Szpilka.
Zobacz także: Rośnie presja nad Arturem Szpilką w USA. "Oczekiwania są ogromne"
-
cyla Zgłoś komentarz
Jak koziołek matołek może być oczarowany, raczej otumaniony co w przypadku igiełki jest bardziej prawdopodobne z powodu pojemności mózgu. Tam na oczarowanie brakuje miejsca!!!! -
szwaGIEREK Zgłoś komentarz
mistrzem swiata to bedzie Szpileczka -
Piotr Olszewski Zgłoś komentarz
Tak tez ogladalem walke na youtubie tak jak Szpilka.