Najważniejszym wydarzeniem będzie elektryzujący bój pomiędzy Meksykaninem Saulem Canelo Alvarezem (46-1-1, 32 KO) i Brytyjczykiem Amirem Khanem (31-3, 19 KO). Latynos w 2013 roku przegrał na punkty z Floydem Mayweatherem Juniorem, od tego momentu zanotował cztery kolejne triumfy. Z kolei "King" marzył o rywalizacji z "Pięknisiem", jednak Amerykanin definitywnie zakończył karierę, a Khan zdecydował się na bój z dużo silniejszym i cięższym rywalem.
Stawką pojedynku pas WBC w wadze średniej. Jako arenę zmagań wybrano niedawno zbudowaną T-Mobile Hall w Las Vegas. Na trybunach zasiądzie około 20 tysięcy widzów.
Co na przystawkę? Potężnie bijący David Lemieux (34-3, 31 KO) spróbuje odbudować się po laniu z rąk Giennadija Gołowkina i na swojej drodze spotka ambitnego Glena Tapię (23-2, 15 KO). Pochodzący z Brownsville w Nowym Jorku Curtis Stevens (27-5, 20 KO) sprawdzi utalentowanego i niepokonanego Brazylijczyka Patricka Alana Teixeirę (26-0, 22 KO), który ewentualnym zwycięstwem może otworzyć sobie furtki do wielkich wyzwań.
Amerykanie duże nadzieje wiążą z Frankiem Gomezem (20-0, 13 KO). Naprzeciw "Pitbulla" stanie specjalizujący się w sprawianiu niespodzianek Mauricio Herrera (22-5, 7 KO). Szerszej publiczności pokaże się również 21-letni kuzyn Oscara De La Hoi, Diego De La Hoya (14-0, 8 KO). Oponent Meksykanina na razie nie został ogłoszony.
Zobacz wideo: #dziejesiewsporcie: Kliczko gotowy na Fury'ego
Źródło: WP SportoweFakty