Palacios, były pretendent do tytułu mistrza świata, został zastopowany przez sędziego w czwartej rundzie, chwile wcześniej twardo lądując na deskach po prawym sierpowym. Sędzia prawdopodobnie uchronił go przed ciężkim nokautem, ale zdaniem "Czarodzieja" decyzja o przerwaniu boju była zła.
- Sędzia powinien zostać zwolniony za coś takiego. Otrzymałem cios, poleciałem na deski, ale wszystko było ze mną OK. Cieślak wcale nie jest taki silny. Chcę rewanżu! - krzyczał na ringu Portorykańczyk.
Drugie starcie nie interesuje za to Cieślaka, który wyrasta na największy talent w polskim boksie.
- O jakim rewanżu mówisz? Nie interesuje mnie to, nie jestem zainteresowany. Jedziemy dalej! - powiedział radomianin.