Izu Ugonoh rozpoczął pojedynek od dynamicznych lewych prostych i kontrolowania dystansu. Rywal z Ameryki Południowej ograniczał się do pojedynczych obszernych sierpowych, ale nieskutecznych.
Wyraźnie niższy Ricardo Humberto Ramirez nie potrafił przedrzeć się przez długie ręce Polaka i był właściwie tłem dla szybkiego Ugonoha. Argentyńczyk po raz pierwszy był liczony w drugiej rundzie po ataku na korpus i z trudem wstał z desek. Egzekucja wydawała się być nieunikniona, ale urodzony w Szczecinie pięściarz nie mógł złapać odpowiedniego rytmu w trzeciej odsłonie - skutecznie utrudniał mu to Latynos, który nieustannie klinczował, za co zresztą został ukarany ostrzeżeniem przez sędziego ringowego.
ZOBACZ WIDEO Kajakarki w bojowych nastrojach przed Rio. "Jesteśmy w życiowej formie" (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
W czwartym starciu Ugonoh rozpoczął bardzo agresywnie, trafił lewym hakiem pod prawy łokieć i oponent drugi raz był liczony. Kolejne kombinacje ciosów odebrały ochotę i siłę Ramirezowi, który po kolejnej wizycie na macie nie zdołał się pozbierać.
Dla Izu była to pierwsza konfrontacja w tym roku, wcześniej występował m.in. w telewizyjnym show "Taniec z Gwiazdami". Spekuluje się, że 29-latek pokaże się polskiej publiczności w listopadzie na gali Polsat Boxing Night.