Jahmai Satisch: Jak Najman wygra, to będzie oznaczało, że Jezus jest czarny

- Była możliwość żeby stoczyć walkę z Marcinem Najmanem, dlatego napisałem do niego wiadomość na Facebooku i doszliśmy do porozumienia - powiedział Jahmai Statisch w rozmowie z WP SportoweFakty.

W tym artykule dowiesz się o:

WP SportoweFakty: Znasz Marcina Najmana?

Jahmai Satisch: Nie znam go osobiście, ale wiem, kim jest jako sportowiec. Widziałem jego walki z Burneiką, Saletą, "Pudzianem" i wiem, że ma dobry lewy sierpowy. Pod tym względem może być dla mnie niebezpieczny.

Uważasz, że ma szansę na wygraną?

- Nigdy nie wiadomo, jak walka się skończy. Wychodząc na ring zawsze każdy ma szansę wygrać. Zwycięstwo to tak naprawdę "szczęśliwy strzał". Mimo to uważam, że Najman nie ma na to szans. Mnie można pokonać tylko wtedy, kiedy nie jestem w formie. Teraz pracuję nad tym żeby osiągnąć swoją szczytową dyspozycję, więc nie będzie miał takiej możliwości. Jestem w pełni skupiony i 28 sierpnia na gali Boxing Night 12 będę w stu procentach gotowy na to, żeby zwyciężyć.

To prawda, że umówiliście się na walkę za pośrednictwem Facebooka?

- To było tak, że zdecydowałem się na zakończenie kariery na ringu i rozpoczęcie pracy jako menadżer. Jak się okazało, była możliwość żeby stoczyć walkę z Marcinem Najmanem, dlatego napisałem do niego wiadomość na Facebooku i doszliśmy do porozumienia.

ZOBACZ WIDEO Bramkarz zniósł kontuzjowanego kolegę z boiska "na barana" (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

To znaczy, że po tej walce kończysz karierę?

- Nie, teraz już o tym nie myślę. Znów zacząłem cykl treningowy, więc nie ma odwrotu. Jak już wejdę w treningowe tryby, to działam jak maszyna. Jak uzależniony. Ciągle chcę więcej.

Już raz mieliście ze sobą walczyć.

- Mieliśmy, ale Marcin doznał kontuzji. Teraz będzie szansa, żeby ostatecznie się z nim rozprawić.

Co chciałbyś przekazać Najmanowi przed walką?

- Chciałbym tylko powiedzieć, że wracam do formy i to będzie go bolało. Jeśli wygra, to tak, jakby powiedzieć ludziom, że Jezus jest czarny.

Rozmawiała: Nikola Zbyszewska

ZOBACZ WIDEO Sławomir Szmal: zawiedliśmy i tyle (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: