W maju Dereck Chisora przegrał po dwunastu rundach na punkty z Kubratem Pulewem i w sobotę powrócił między liny. Na gali w Sztokholmie naprzeciw kontrowersyjnego pięściarza stanął przeciętny Drażan Janjanin i nie stanowił żadnego zagrożenia.
Brytyjczyk pomimo błyskawicznego triumfu nie zaimponował formą - ważył aż 119 kg, najwięcej podczas całej kariery, którą zapoczątkował w 2007 roku.
Jeszcze szybciej losy swojego pojedynku rozstrzygnął inny "ciężki", Robert Helenius. Fiński "Koszmar" w zaledwie 49 sekund uporał się z Konstantinem Airichem, byłym oponentem Mariusza Wacha i Krzysztofa Zimnocha.
ZOBACZ WIDEO Ołeksandr Usyk przed walką z Krzysztofem Głowackim. "Nie jest leśnym duchem, ale to zuch chłopak!"