Coraz większe problemy Dariusza Michalczewskiego

Dariusz Michalczewski zabrał żonę w podróż dookoła świata, a tymczasem prokuratura dotarła do nowych faktów ws. byłego pięściarza, który miał się znęcać nad swoją małżonką.

Bartosz Zimkowski
Bartosz Zimkowski
PAP / Stach Leszczyński

Para chce puścić w niepamięć incydent, do którego doszło w ich domu w grudniu ubiegłego roku. Wówczas kobieta wezwała policję, alarmując, że mąż znęca się nad nią psychicznie i fizycznie.

Wprawdzie kilka dni później wycofała swoje oskarżenia, ale to nie przekonało prokuratury, która z urzędu rozpoczęła śledztwo pod zarzutem znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej żony.

Na dodatek w organizmie Dariusza Michalczewskiego wykryto narkotyki, co jeszcze bardziej może skomplikować jego sytuację - tym bardziej, że bokser skłamał, mówiąc, że nie brał żadnych środków odurzających.

Teraz adwokaci twierdzą, że tak naprawdę obecność narkotyków w organizmie Michalczewskiego nie będzie miała większego znaczenia, ale innego zdania jest prokurator.

- Opinia biegłych ma istotne znaczenie co do oceny czynów, które są zarzucane podejrzanemu - powiedziała w rozmowie z gazetą "Twoje Imperium" prokurator Tatiana Paszkiewicz z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Według tygodnika, do incydentów w domu Michalczewskich mogło dochodzić częściej - tak mieli zeznać świadkowie. Na dodatek była założona Niebieska Karta, która służy dokumentowaniu przez policję aktów przemocy w rodzinie.

Michalczewski może nawet na rok trafić do więzienia.

ZOBACZ WIDEO Ciężki nokaut na gali Kickboxing Talents!
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×