To po jego ciosach zmarł Tim Hague. Kanadyjski bokser nagrał wzruszający film

Adam Braidwood mocno przeżywa śmierć Tima Hague. Kanadyjski bokser na portalach społecznościowych opublikował film, po obejrzeniu którego może się zakręcić łezka w oku.

Przemek Sibera
Przemek Sibera
WP SportoweFakty / Twitter

W poniedziałek rodzina potwierdziła, że Tim Hague nie żyje. Były zawodnik MMA zmarł na skutek obrażeń odniesionych w walce bokserskiej z Adamem Braidwoodem na gali w Edmonton w ostatni piątek (16.06).

34-latek w pierwszej rundzie był trzykrotnie liczony. W drugiej padł na deski i już nie potrafił się podnieść. Prosto z ringu został przewieziony do szpitala i poddany operacji mózgu. Na niewiele to się jednak zdało.

Zobacz decydującą rundę (akcja kończąca od 5:20).

Braidwood mocno przeżywa tragedię swojego rywala.

- Proszę was wszystkich o pomoc dla rodziny Tima, bo to jest najważniejsze. Dla mnie to bardzo ciężka sytuacja. Byliśmy przyjaciółmi, rozmawialiśmy przed walką. Chcieliśmy dać kibicom dobre show - powiedział na filmie opublikowanym na Twitterze.

Dalej "The Boogeyman" odniósł się do swojego zachowania po znokautowaniu Hague.

- Ludzie krytykowali mnie, bo cieszyłem się, gdy powaliłem na deski Tima. Tego, jak go podniosłem z ziemi, odprowadzałem do narożnika, a potem powiedziałem, że go kocham, już nikt nie zauważył - zaznaczył łamiącym głosem.

ZOBACZ WIDEO ME U-21. Jan Bednarek: Jestem dumny z tej drużyny


Braidwood udzielił również wywiadu dla CTV News. W rozmowie padła kwestia zachowania sędziego. Niektórzy dziennikarze i eksperci twierdzili, że walka została przerwana zbyt późno.

- Ale co oni mogą wiedzieć? Oni nie boksują. Tim chciał kontynuować walkę. Na jego miejscu zrobiłbym to samo. To niczyja wina. Sędziego też - zaznaczył Kanadyjczyk.

Władze miasta Edmonton w poniedziałek podjęły własne śledztwo, aby wyjaśnić, czy dało się zrobić więcej, żeby uniknąć tragedii. Rodzina Hague o pokrycie kosztów pogrzebu nie będzie musiała się martwić. W zbiórce internetowej zebrano potrzebne 20 tysięcy dolarów.

Zgodzisz się, że sędzia nie zawinił podczas walki w Edmonton?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×