Turniej The World Boxing Super Series wzbudza ogromne zainteresowanie w środowisku pięściarskim. Organizatorzy przygotowali rywalizację w dwóch kategoriach - junior ciężkiej i super średniej.
W pierwszej z nich na pewno wystartuje Krzysztof Włodarczyk. Kibice liczyli, że jeszcze jeden Polak dostanie taką szansę, a mianowicie Krzysztof Głowacki. Niestety, zostało już tylko jedno wolne miejsce, na które "Główka" ma coraz mniejsze szanse.
- Sprawa wygląda tak. Wiemy, że organizatorom bardzo zależy na jednym z brytyjskich zawodników, który miałby uzupełnić stawkę w kategorii super średniej, słabo obsadzonej. Promotor tego zawodnika stawia jednak sprawę jasno i chce mieć w turnieju dwóch zawodników. Jednego w super średniej i jednego w junior ciężkiej, który zajmie ostatnie wolne miejsce. W związku z tym myślę, że szanse Krzyśka Głowackiego na udział w turnieju są mniejsze niż były do tej pory, coraz mniejsze - tłumaczy w rozmowie z boxing.pl Andrzej Wasilewski, promotor Polaka.
Spekuluje się, że tym, który wygryzie Głowackiego, będzie Mike Perez, który należy do brytyjskiej grupy promotorskiej Matchroom. Wszystko powinno wyjaśnić się w najbliższym czasie. Jeżeli jednak potwierdzą się informacje Wasilewskiego, to polskiemu bokserowi pozostaje czekać na kontuzję któregoś z uczestników turnieju.
ZOBACZ WIDEO Adam Balski po PBN 7: jestem gotowy na rewanż (VIDEO)
Pięściarzom bardzo zależy na starcie w WBSS, bo za zwycięstwo do zgarnięcia są ponad 4 mln dolarów. Już za odpadnięcie po pierwszej walce uczestnicy zarobią 400 tys. dolarów. Zwycięzca będzie także mistrzem federacji WBA, WBO, WBC oraz IBF.
Na razie organizatorzy potwierdzili siedmiu zawodników, którzy powalczą o tytuł w kategorii junior ciężkiej. Poza Włodarczykiem będą to Dmitrij Kudriaszow, Ołeksandr Usyk, Mairis Briedis, Murat Gassijew, Yunier Dorticos oraz Marco Huck.