Tomasz Adamek był o krok od walki z Dereckiem Chisorą

Getty Images / Dereck Chisora atakujący Witalija Kliczkę podczas ceremonii ważenia
Getty Images / Dereck Chisora atakujący Witalija Kliczkę podczas ceremonii ważenia

Tomasz Adamek był o krok od walki z Dereckiem Chisorą w grudniu tego roku. Niemal wszystkie szczegóły starcia "Górala" z jednym z największych skandalistów w wadze ciężkiej były ustalone, ale póki co do tego zestawienia nie dojdzie.

O sprawie poinformował portal boxing.pl, oznajmiając, że grupa MB Promotions Mateusza Borka była już bliska finalizacji ciekawej potyczki królewskiej dywizji wagowej. Ustalono m.in. gażę dla Brytyjczyka, wpływy ze sprzedaży pakietów Pay-Per-View oraz inne detale. Do podpisania kontraktu ostatecznie nie doszło.

Niewykluczone, że ewentualne starcie Tomasz Adamek vs Dereck Chisora zostało wyparte przez planowaną na 2 grudnia potyczkę Krzysztofa Zimnocha z Arturem Szpilką. Niemożliwym w polskich realiach jest organizowanie dwóch dużych imprez w krótkim odstępie czasu w płatnym systemie Pay-Per-View.

Wobec tego 40-letni Adamek powinien zanotować kolejny start poza granicami kraju. Pod uwagę brany jest kierunek angielski, rosyjski, niemiecki lub wylot do Stanów Zjednoczonych. O tym pisaliśmy tutaj >>>

Mateusz Borek dodał także, że znacząca konfrontacja z udziałem byłego mistrza świata dwóch kategorii wagowych odbędzie się wiosną przyszłego roku. I wtedy powróci temat walki z Chisorą. "Del Boy" uznawany jest za jednego z największych skandalistów wagi ciężkiej. W 2012 roku rywalizował z Witalijem Kliczką o pas WBC wszechwag, podczas ceremonii ważenia spoliczkował swojego rywala, a w dniu walki opluł jego brata Władimira. Ponadto wdawał się w wielką zadymę z Davidem Haye'em, atakował stołem na konferencji prasowej Dilliana Whyte'a czy... całował Carla Bakera.

Adamek ostatni raz między linami był 24 czerwca podczas Polsat Boxing Night. Wypunktował wtedy Solomona Haumono. Z kolei Chisora nieobecny jest od grudnia 2016 roku i pamiętnej wspaniałej wojny ze wspomnianym Whyte'em. Pięściarz rodem z Zimbabwe przegrał kontrowersyjną decyzją sędziów.

ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" #7: niespotykana niemoc Gamrota

Komentarze (3)
avatar
collins01
12.09.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Po co?Smiec ktory pluje ma byc mistrzem???Przeciez to kupa gów.a nie czlowiek 
avatar
KS ApatorToruń
11.09.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Był tak samo blisko jak ja trafienia 6 w lottka... 
avatar
Lukasz Pawlicki
11.09.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Pewno,ze bylo by głośno.....leżałby na dechach w pierwszej rundzie.