Poinformował o tym portal "ringpolska.pl". Szpilka zachorował na gronkowca po operacji lewej ręki, którą przeszedł kilka tygodni wcześniej. Na razie na pewien czas będzie wykluczony z treningów.
- To był niesamowity ból, pociłem się, nie mogłem usiedzieć w miejscu. Dobrze, że zdecydowałem się pojechać do szpitala, bo mogło skończyć się jeszcze gorzej - opowiada Szpilka.
Pięściarz przez trzy tygodnie będzie brał antybiotyk.
- 9 października mam konsultację i dopiero będę wiedział co dalej. Dopiero jak wyleczę rękę, to będziemy mogli porozmawiać o planach bokserskich - dodaje.
Szpilka miał stoczyć walkę 2 grudnia z Krzysztofem Zimnochem, ale po raz drugi została ona odwołana. Dwa ostatnie pojedynki boksera zakończyły się jego porażką. W styczniu minionego roku został znokautowany przez Deontaya Wildera w walce o tytuł mistrza świata WBC. W lipcu bieżącego roku przegrał przez techniczny nokaut z Adamem Kownackim.
ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" #10: najlepsze akcje minionego weekendu - od miejsca 5. do 1. (wideo)