67-letni Larry Holmes ma swoje miejsce w Galerii Sław Boksu. "Zabójca z Easton" dzielił i rządził w latach 1978-1985, dzierżąc trofea IBF i WBC w królewskiej dywizji wagowej. Pasów bronił aż 20. razy, stopując m.in. Muhammad Alego w 1980 roku. Amerykanin jest przekonany, że wielka przyszłość czeka Anthony'ego Joshuę.
- Sięgnąłem po tytuł mistrza wagi ciężkiej, gdy miałem 30 lat, a Joshua ma dopiero 27 lat. Wydaje się, że on stoi przed wspaniałą szansą zostania jednym z najwybitniejszych pięściarzy wszech czasów - ocenia.
Kroczący od nokautu do nokautu Joshua w kwietniu tego roku po znakomitym widowisku zastopował Władimira Kliczkę, a już 28 października na stadionie Principality w Cardiff skrzyżuje rękawice z Kubratem Pulewem.
- Zawsze musisz myśleć, że jesteś lepszy od swojego najbliższego rywala. Jeśli Joshua będzie dalej robił swoje to stanie się wspaniałym wojownikiem. Może wejść na sam szczyt, bo wie na czym polega prawdziwa walka - dodał Holmes.
ZOBACZ WIDEO Irlandzki młot bez litości! Kolejna wygrana Gary'ego O'Sullivana