Bardzo szybko, bo już w 16. sekundzie pojedynku, Fiodor Czerkaszyn posłał na ring Daniela Urbańskiego. Ukrainiec wymierzył rywalowi dwa bardzo mocne ciosy, po których ten nie był w stanie kontynuować walki.
- Czy to nie jest dynamit w rękawicach? - zastanawiał się komentujący pojedynek Sebastian Szczęsny. - To się nazywa dynamit w lewej ręce - zachwycali się przedstawiciele "TVP Sport" na Twitterze.
To się nazywa dynamit w lewej ręce. Fiodor Czerkaszyn to prawdziwy diament. Galę Knockout Boxing Night oglądajcie w TVP Sport, aplikacji i tutaj https://t.co/DTqzAorv9z pic.twitter.com/JNBKRrVGWO
— TVP Sport (@sport_tvppl) 12 maja 2018
Przypomnijmy, że w walce wieczoru na Knockout Boxing Night Krzysztof Głowacki błyskawicznie znokautował Santandera Silgado, odnosząc czwarte zwycięstwo z rzędu.
ZOBACZ WIDEO Kto trzecim bramkarzem na MŚ? "Pojedzie Białkowski, a powinien Skorupski"