Szpilka - Włodarczyk w przyszłym roku? "Diablo" zdradził to przy lepieniu pierogów

WP SportoweFakty / Piotr Jagiełło / Na zdjęciu: Krzysztof Włodarczyk
WP SportoweFakty / Piotr Jagiełło / Na zdjęciu: Krzysztof Włodarczyk

Krzysztof Włodarczyk widział niedawną walkę Artura Szpilki z Mariuszem Wachem. Tylko utwierdził się w przekonaniu, że obu bez problemu pokona i ma dostać taką okazję za rok.

W tym artykule dowiesz się o:

W tym roku wiele się działo w życiu Krzysztofa Włodarczyka. 37-latek musiał odbudować swoją pozycję w kategorii junior ciężkiej i dlatego stoczył aż trzy walki. Polak wszystkie wygrał i dlatego spokojnie może snuć plany na przyszły rok.

Opowiedział o nich w nietypowym wywiadzie dla "Super Expressu". Andrzej Kostyra przepytywał "Diablo", gdy ten... lepił pierogi. Świąteczny nastrój sprawił, że były mistrz świata podzielił się ciekawą informacją.

- Będzie walka z Arturem Szpilką. Prawdopodobnie pod koniec 2019 roku. Nie jesteśmy dogadani, ale mocno trenujemy i na pewno w ringu znajdziemy nić porozumienia. Tam już się nie szczeka, wyzywa i obraża, tylko się boksuje - mówi Włodarczyk.

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 99. Artur Szpilka w KSW? Maciej Kawulski: To brutalny sport. Nieuczciwie byłoby go namawiać

37-letni pięściarz od dawna chce spotkać się w ringu z Arturem Szpilką. Obaj nie przepadają za sobą, co zwiastuje walkę pełną emocji. "Diablo" jest pewny swego i utwierdził się w swoich przekonaniach po ostatniej walce "Szpili".

- Nie chcę obrażać ani Mariusza Wacha, ani drugiego przeciwnika, ale mógłbym zaboksować z jednym i drugim. Patrząc, jak się ruszają, co robią, to szczerze powiedziawszy, wystarczy troszeczkę więcej zaangażowania i energii. Widziałem mało zaangażowania u Mariusza, wkurzyłem się i mówię, że mogę z nimi boksować - opowiada.

Do ewentualnego hitu Włodarczyk - Szpilka jeszcze wiele miesięcy. "Diablo" ostatnio skupiał się na sprawach prywatnych i niedawno rozwiódł się z żoną. Wszystko jednak odbyło się w spokojnej atmosferze.

- Dla nas priorytetem jest nasz syn. Jestem zadowolony z naszej mądrości. Nie ma co się kłócić, nie ma co się szarpać. Uścisnęliśmy sobie ręce, podziękowaliśmy i przeprosiłem za pewne złe rzeczy - zdradza.

Włodarczyk dodał, że na razie najwcześniejszy termin powrotu do ringu ma na czerwiec.

Źródło artykułu: