Boks. Makabu - Cieślak. Polak spokojny przed walką o mistrzostwo. "Wychodzę i robię swoją robotę"

Twitter / babilon_tomasz / Na zdjęciu: Michał Cieślak
Twitter / babilon_tomasz / Na zdjęciu: Michał Cieślak

- Jestem artystą nokautu - kipi pewnością siebie Ilunga Makabu przed walką z Michałem Cieślakiem. - Wszystko jest zorganizowane pod niego. Ja wyjdę, żeby zrobić swoje - odpowiada Polak. Obaj zmierzą się 31 stycznia w Kinszasie.

W tym artykule dowiesz się o:

Przed Michałem Cieślakiem (19-0, 13 KO) najważniejsza walka w dotychczasowej karierze. W piątek zmierzy się z Ilungą Makabu (26-2, 24 KO) o mistrzostwo świata federacji WBC w kategorii junior ciężkiej.

Pojedynek odbędzie się 31 stycznia w Kinszasie, stolicy Demokratycznej Republiki Konga. To pierwsza walka tej rangi w tym miejscu od 45 lat.

Michał Cieślak zachowuje spokój przed skrzyżowaniem rękawic z przedstawicielem gospodarzy. - Na takim poziomie ciężko kogoś oceniać po wyglądzie. Nikogo się nie wystraszę, trzeba wyjść do ringu i zrobić swoje. On jest u siebie, musi zdobyć ten pas. Ja go chcę zdobyć, a on musi, ja wychodzę i robię swoją robotę - powiedział Cieślak w rozmowie z Polsatem Sport.

ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" #41 (newsy): Oniszczuk związał się z gigantem! RWC wraca

Wszystko wskazuje na to, że Ilunga Makabu będzie dopingowany przez tysiące kibiców. Jak przekazał polski bokser, wstęp na stadion, na którym odbędzie się walka, będzie darmowy.

W Kinszasie temperatura w ciągu dnia przekracza 30 stopni Celsjusza. Panujący tam klimat nie jest jednak przeszkodą dla Michała Cieślaka.

- Warunki klimatyczne są znośne. Tak bardzo tego nie odczuwam, ale wszystko okaże się w ringu. Po pierwszych rundach będę wiedział, jak mój organizm zareaguje. Myślę, że będzie dobrze - zakończył Polak.

Czytaj także:
Ilunga Makabu pewny siebie przed walką. "Jestem artystą nokautu"
Artur Szpilka zdradził wstępną datę powrotu. Już niedługo zobaczymy go w ringu

Komentarze (0)