25-latek obawiał się, że już nigdy nie będzie boksował. Wszystko przez rzadką chorobę skóry - trądzik odwrócony, która pokrzyżowała jego plany. Jonathan Kumuteo musiał przejść operację, która zmieniła jego życie. Chorobę udało się pokonać, a bokser marzy o tym, by wrócić na ring. Przeszedł na zawodowstwo i trenuje pod okiem Franka Warrena.
- Jeśli udało mi się przejść przez to wszystko, co przeszedłem, to kiedy wejdę na ring, będzie to już inna historia. Wiem, do czego jestem zdolny - powiedział "Daily Mirror" Kumuteo, który urodził się w 1995 roku w Zairze - dzisiejszej Demokratycznej Republice Konga. Wtedy w jego ojczyźnie panowała wojna domowa. To wzmocniło jego charakter.
Choroby skóry nabawił się w 2012 roku. Miał już za sobą pierwsze amatorskie walki. Czuł się źle, musiał brać silne antybiotyki, które przyjmują osoby z gruźlicą i HIV. Wspominał, że nie miał siły wstać z łóżka. Kontynuował jednak swoją karierę. Przez ponad dwa lata jego skóra krwawiła, a on musiał nosić opatrunki. To uniemożliwiło treningi i walki.
- Kiedy przechodziłem drugą operację, byłem tak słaby, że nie sądziłem, że znowu będę boksował. Zacząłem oglądać filmy na YouTube, które mnie zainspirowały. Pomyślałem, że skoro inni mogą pokonać przeciwności, to także ja. Przestałem narzekać, zrobiłem to, co musiałem - dodał.
Bokser zamierza wrócić na ring. Ciężko trenuje, by być w jak najwyższej formie. Do tego chce uświadomić ludziom, jak ciężkie są choroby skóry i jak ważna jest profilaktyka w tym temacie.
Czytaj także:
Boks. Artur Szpilka wspomina walkę z Deontayem Wilderem. "Jak ten czas szybko zleciał"
Sekret metamorfozy Mike Tysona. Poszedł drogą Cristiano Ronaldo
ZOBACZ WIDEO: Klatka po klatce (online). Akop Szostak trafi do FAME MMA? "To bardzo sympatyczni goście"