Niespodziewana zmiana. Pracował w Polsacie, teraz będzie ekspertem TVP

Były zawodowy pięściarz zdecydował się opuścić Polsat Sport, gdzie często był ekspertem podczas gal bokserskich. Szybko okazało się, że wybrał ofertę konkurencji - telewizji publicznej.

Marek Bobakowski
Marek Bobakowski
Grzegorz Proksa WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Grzegorz Proksa
Grzegorz Proksa stoczył na ringu zawodowym 33 walki, z których 29 wygrał. Ostatni raz wyszedł do ringu jesienią 2014. Przegrał wówczas z Maciejem Sulęckim. Po tej porażce postanowił zakończyć karierę sportową.

Odnalazł się m.in. w roli eksperta telewizyjnego. Regularnie od dłuższego czasu pojawiał się na antenie Polsatu Sport, który pokazywał i organizował sporo zawodowych gal bokserskich. Proksa uczył się od takich sław dziennikarstwa, jak choćby Andrzej Kostyra. Ten okres ma już jednak za sobą. Postanowił opuścić tę stację telewizyjną.

Zresztą, nie jest pierwszą osobą, która w ostatnim czasie opuściła szeregi Polsatu. Pod koniec maja 2020 Mateusz Borek poinformował, że odchodzi z tej stacji (TUTAJ więcej szczegółów >>). Jeden z najbardziej znanych komentatorów sportowych w Polsce nie ukrywał, że ma żal do telewizji Polsat, w której spędził 20 lat. Przyznał także, że niektóre osoby nie były wobec niego w porządku, choć nie chciał podać nazwisk.

Proksa podążył śladem Borka. Oto jego wpis z Twittera.

Trzeba również zauważyć, że kilkadziesiąt godzin przed tym oficjalnym pożegnaniem Proksa był ekspertem... TVP Sport przy okazji relacji z gali zorganizowanej przez Borka w Arłamowie (TUTAJ znajdziesz wszystkie wyniki z tej imprezy >>).

Najprawdopodobniej to właśnie Borek namówił Proksę na zmianę Polsatu na TVP Sport. A dyrektor tej stacji - Marek Szkolnikowski - również na TT przywitał Proksę wśród ekspertów.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Barcelona pokazała niesamowite nagranie. Zobacz, co wyczynia ten dzieciak!
Którą stację TV częściej oglądasz?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×