W tym artykule dowiesz się o:
"Kleo" w drodze po pas mistrzowski
13 maja w Częstochowie do walki o wysoką stawkę przystąpi Ewa Brodnicka. Promowana przez grupę Tymex Boxing zawodniczka podejmie zaprawioną w bojach Bośniaczką Irmą Balijagić Adler. Co najistotniejsze, stawką pojedynku będzie tymczasowy pas mistrzyni świata federacji World Boxing Organization.
Brodnicka może więc stać się czempionką organizacji WBO. Jeśli tego dokona, to wzbogaci także czerwcową galę Polsat Boxing Night. Pięściarka stajni Mariusza Grabowskiego podczas siódmej edycji imprezy PBN wystąpiłaby w walce, której stawką byłoby to trofeum.
Na kolejnej stronie przeczytasz o arcyważnej walce Krzysztofa Włodarczyka. To może być ostatnia szansa "Diablo".
Ostatnia szansa "Diablo"
Tydzień po gali w Częstochowie przeniesiemy się do Poznania na imprezę organizowaną przez grupę Andrzeja Wasilewskiego. Krzysztof Włodarczyk, który w 2016 roku wygrał trzy walki, przystąpi do pojedynku eliminacyjnego federacji IBF. Jeśli w stolicy Wielkopolski pokona Noela Gevora, znajdzie się na uprzywilejowanej pozycji do mistrzowskiej batalii.
Czempionem federacji International Boxing Federation jest 23-letni Rosjanin Murat Gassijew. Obóz Włodarczyka mógłby więc otrzymać propozycję występu za naszą wschodnią granicą. Do tej pory "Diablo" dwukrotnie boksował w Rosji - w 2013 roku w wielkim stylu znokautował Rachima Czakijewa, w 2014 przegrał na punkty z Grigorijem Drozdem, tracąc trofeum WBC.
Na następnej stronie przeczytasz o najważniejszej walce tego półrocza z udziałem Polaka. W stawce prestiżowy pas mistrza świata.
Słodka zemsta Fonfary?
Przez ponad trzy lata Andrzej Fonfara marzył o tej walce. Czas na zemstę i drugi atak na pięściarski Mount Everest. Polak skrzyżuje rękawice z panującym czempionem World Boxing Council w kategorii półciężkiej, Adonisem Stevensonem.
Obaj panowie spotkali się po raz pierwszy w 2014 roku - na początku walki Fonfara wylądował na deskach, ale w cudowny sposób zregenerował siły i w dziewiątej rundzie był krok od sensacyjnego znokautowania "Supermana". Ostatecznie przegrał na punkty. Kanadyjczyk wielkimi krokami zbliża się do 40. urodzin i "Andrew" wcale nie musi stać na straconej pozycji. Po ubiegłorocznej porażce Krzysztofa Głowackiego z Ołeksandrem Usykiem czekamy na kolejnego polskiego mistrza świata!
Pojedynek odbędzie się 3 czerwca w hali Bell Centre w Montrealu.
Tego samego dnia czeka nas także wielka walka Mariusza Wacha. O tym dalej.
Wach uratował karierę i chce więcej
Jeszcze do niedawna mogło się wydawać, że kariera Mariusza Wacha niebezpiecznie zbliża się do punktu bez wyjścia. I "Wiking" w swoim stylu, gdy wielu w niego zwątpiło, wybrał się do Niemiec i pokonał faworyzowanego Erkana Tepera, sięgając po regionalny pas federacji IBF.
Stało sie jasne, że lada moment Wach otrzyma kolejną dużą szansę. W 2012 roku przegrał w mistrzowskim starciu z Władimirem Kliczką, w 2015 został zastopowany przez Aleksandra Powietkina, a 3 czerwca tego roku podejmie się kolejnego arcytrudnego zadania. Naprzeciw naszego olbrzyma stanie Dillian Whyte - brytyjski zawodnik królewskiej dywizji wagowej, który zaliczany jest do czołówki wagi ciężkiej. Starcie odbędzie się w hali O2 Arena w Londynie.
W ubiegłym roku Whyte pokonał Derecka Chisorę po wojnie wykraczającej poza granice ludzkiej wyobraźni. Rok wcześniej zdołał nawet zamroczyć Anthony'ego Joshuę, choć ostatecznie sam został znokautowany. Wiele wskazuje na to, że zwycięzca walki Whyte vs Wach ustawi się w wąskiej kolejce do pojedynku mistrzowskiego.
Na następnej stronie przeczytasz o siódmej gali Polsat Boxing Night. Zdaniem promotora Mateusza Borka ta impreza będzie "papierkiem lakmusowym dla polskiego pięściarstwa".
Mateusz Borek mówi "sprawdzam"
Mateusz Borek, który od lat związany jest ze sportami walkami, postanowił zorganizować siódmą odsłonę gali Polsat Boxing Night. Gwiazdą wieczoru będzie wracający na ring były czempion dwóch kategorii wagowych Tomasz Adamek, który zmierzy się z australijskim osiłkiem, Solomonem Haumono.
Promotor mówi wprost, że ta impreza będzie "papierkiem lakmusowym" dla polskiego pięściarstwa. Jeśli wydarzenie nie zdoła na siebie zarobić, to będzie sygnał, że trudno o organizację dużych imprez bokserskich nad Wisłą.
Kibice w Ergo Arenie poza "Góralem" zobaczą także Ewę Brodnicką, byłego mistrza świata Krzysztofa Głowackiego, byłego czempiona Europy Mateusza Masternaka oraz dobrze rokującego Adama Balskiego i starcie polsko-polskie pomiędzy Łukaszem Wierzbickim i Robertem Tlatlikiem.
na Instagramie 
na Facebooku 
