- Czas uczy ludzi życia. Czas zmienia. Myślę, że jestem zadowolony z tego, gdzie jestem. Skupiam się na pojedynku i nie myślę o innych rzeczach. Boks to biznes, kochać się nie musimy. Nie ukrywam, że pamiętam, że jak jest się w grupie, to wszystko jest na miejscu. Po tamtych doświadczeniach wiem, że jak człowiek szykuje się sam, to jest o wiele trudniej. Najważniejszy pojedynek jest w sobotę. Mabika ma dosyć dziwną budowę. Trzeba na niego uważać. Ma niebezpieczny prawy, potrafi się zerwać. Jest bardzo doświadczony. Trzeba boksować - mówi Mateusz Masternak przed walką z Taylorem Mabiką.