WSPÓŁPRACA MERYTORYCZNA:

Raków Częstochowa dalej od Ligi Mistrzów. Oto jak zareagowali bukmacherzy!

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Waldemar Deska / Na zdjęciu: piłkarze Rakowa Częstochowa
PAP / Waldemar Deska / Na zdjęciu: piłkarze Rakowa Częstochowa
zdjęcie autora artykułu

Piłkarze Rakowa Częstochowa nie mogą być zadowoleni po pierwszym meczu fazy play-off Ligi Mistrzów. W Sosnowcu ulegli FC Kopenhaga (0:1) i ich szanse na awans do elitarnego grona mocno się ograniczyły. Jak na ich porażkę zareagowali bukmacherzy?

Rozczarowanie w Rakowie Częstochowa. Szczęście im nie dopisało

Mistrzowie Polski przystępowali do starcia z Duńczykami w bojowych nastrojach. Trzy fazy eliminacji umocniły w nich przekonanie, że choć rywale są znacznie bardziej doświadczeni na arenie europejskiej i z pewnością prezentują wyższą piłkarską jakość, nie stoją na z góry przegranej pozycji.

Trzeba przyznać, że wtorkowy mecz był dla nich mocno pechowy. Samobójcza bramka Bogdana Racovitana oraz szybka kontuzja Jeana Carlosa z pewnością podcięły im skrzydła. Goście z kolei nie forsowali tempa i pozwalali grać Rakowowi, nie dając sobie jednocześnie zrobić żadnej krzywdy. Po meczu pełen optymizmu był bramkarz FC Kopenhaga, Kamil Grabara. - Czy oddaliśmy inicjatywę? To zależy, jak na to patrzeć, bo co innego pozwolić się zdominować, a co innego mieć mecz pod kontrolą. Faktem jest, że Raków groźnych sytuacji sobie nie stworzył. I skłamałbym, gdybym nie był przekonany, że u siebie też wygramy i znów wystąpimy w Lidze Mistrzów - przyznał na antenie Polsatu Sport.

FC Kopenhaga - Raków Częstochowa. Bukmacherzy zmienili kursy

Bukmacherzy jeszcze przed wtorkowym meczem, choć nieco wyżej stawiali notowania FC Kopenhaga na awans, wcale nie byli przekonani, że mecz w Sosnowcu skończy się ich wygraną. Raczej ostrożni byli w przewidywaniach, pamiętając, że trener Dawid Szwarga udowodnił już, że umie ustawić swój zespół niezwykle skutecznie, do bólu wykorzystując mankamenty rywala. Ta sztuka we wtorek mu się jednak nie udała.

Nie może więc dziwić, że eksperci przed rewanżowym starciem w Kopenhadze znacznie wyżej stawiają szanse gospodarzy. Obecnie - na tydzień przed meczem - kurs na ich wygraną to 1.68 przy 4.75 na Raków. Remis, również dający awans Kopenhadze, “wyceniany” jest z kolei na 3.80.

Przytoczone kursy pochodzą z dnia 23/08/2023r.; oferta może ulec zmianie.

Niewielki szanse na awans Rakowa. Eksperci bez wąptpliwości

Taki układ, gdzie dwa z trzech rozstrzygnięć pozwalają na promocję Duńczyków, ma wpływ na to, że gracze zainteresowani umieszczeniem na swoim kuponie pozycji “awans FC Kopenhaga” znajdą kurs tylko i wyłącznie 1.10. Szanse Rakowa na grę w fazie grupowej Ligi Mistrzów oceniane na 7.00.

Warto jednak skupić na innych elementach spotkania, przy których znaleźć można naprawdę korzystne kursy, szczególnie do umieszczenia na kuponie AKO. Ciekawą opcją jest np. Handicap 0:1, czyli sytuacja, w której FC Kopenhaga musi strzelić gola, by awansować bez drogrywki. Zakład, że uda im się mimo to zwyciężyć wynosi 2.65. Przy dwóch golach “wirtualnej” przewagi Rakowa, kurs wzrasta już do 5.00.

Przytoczone kursy pochodzą z dnia 23/08/2023r.; oferta może ulec zmianie.

Raków powalczy z FC Kopenhaga? Mistrzowie Polski mierzą wysoko

Ponieważ FC Kopenhaga ma nieznaczną przewagę z pierwszego meczu, a w Sosnowcu raczej nie forsowała tempa, można spodziewać się, że i na własnym stadionie, choć z pewnością zagrają odważniej, nie “rzucą” się na Raków. Dlatego też warto rozważyć opcję, w której do przerwy utrzymuje się remis, a ostatecznie spotkanie wygrywają gospodarze. W ofercie operatora można znaleźć na takie zdarzenie kurs 4.95.

Przytoczone kursy pochodzą z dnia 23/08/2023r.; oferta może ulec zmianie.

Źródło artykułu: zagranie.com