Robert Lewandowski z setnym golem w Lidze Mistrzów? Dołączy do największych!

Instagram / FC Barcelona / Robert Lewandowski w rundzie jesiennej w 2024 roku
Instagram / FC Barcelona / Robert Lewandowski w rundzie jesiennej w 2024 roku

Robert Lewandowski jest o krok od złamania magicznej bariery 100 goli w Lidze Mistrzów. Polak może tym samym dołączyć do skromnego grona największych. Eksperci ocenili szanse, czy ta sztuka uda się już podczas najbliższego meczu przeciwko Brestowi.

Robert Lewandowski jest nie do zatrzymania

"Lewy" przeżywa w tym sezonie drugą młodość. Zwłaszcza jeżeli chodzi o rozgrywki La Liga  i Ligi Mistrzów. Robert Lewandowski jest liderem klasyfikacji strzelców La Liga, mając na koncie 15 bramek w 14 meczach. Rewelacyjnie radzi sobie także w Lidze Mistrzów, gdzie do zdobycia 5 bramek potrzebował zaledwie 4 spotkań. Dość powiedzieć, że "Lewy" trafiał w trzech ostatnich meczach Champions League, nie wpisując się na listę strzelców jedynie w premierowym starciu przeciwko AS Monaco. Imponujące.

W ostatnim pojedynku, w którym FC Barcelona wygrała 5:2 z Crveną zvezdą, Robert Lewandowski zanotował dublet. Tym samym zdobył swojego 98. i 99. gola w historii występów w Lidze Mistrzów. Polak jest więc o krok od znalezienia się w prestiżowym gronie zawodników, którzy mogą pochwalić się 100 lub większą liczbą bramek w tych elitarnych rozgrywkach. Do tej pory "setkę" przekroczyli jedynie Cristiano Ronaldo i Lionel Messi. Portugalczyk zdobył 140, a Argentyńczyk 129 bramek.

Nie dziwi zatem, że eksperci zastanawiają się, czy Robert Lewandowski dołączy do Ronaldo i Messiego już po najbliższym meczu z Brestem. Wiele wskazuje na to, że tak właśnie się stanie. Zwłaszcza że statystyki Polaka w tej edycji Ligi Mistrzów mówią same za siebie:

  • AS Monaco - brak goli 
  • Young Boys - dwa gole
  • Bayern Monachium - jeden gol
  • Crvena zvezda - dwa gole

Jak łatwo policzyć - to pięć bramek w czterech meczach Champions League. Robert Lewandowski potwierdził także klasę w poprzednim spotkaniu. Co prawda jego FC Barcelona zaledwie zremisowała 2:2 z Celtą Vigo, ale sam Polak zdołał wpisać się na listę strzelców, zdobywając już 15 gola w trwającej kampanii La Liga.

"Lewy" strzela jak na zawołanie, co potwierdza także jego dziesięć ostatnich występów  barwach FC Barcelony. Lewandowski trafiał w siedmiu meczach, a mało tego, w pięciu z nich strzelił 2 lub więcej bramek.

Kurs na gola Roberta Lewandowskiego przeciwko Brestowi wynosi 1.57. Bukmacher GoBet pozwala typować także, że "Lewy" strzeli co najmniej dwie lub trzy bramki. Mnożniki wynoszą w tym przypadku odpowiednio 3.40 oraz 10.00.

Osobiście uważam, że Robert Lewandowski wpisze się przynajmniej raz na listę strzelców i złamie magiczną barierę 100 goli w Lidze Mistrzów. Co prawada Brest zaskakuje w trwającej edycji Champions Leagie. Przedstawiciel Ligue 1 nie przegrał bowiem żadnego meczu, ale nie oszukujmy się - Sparta Praga, RB Salzburg, Sturm Graz czy nawet Bayer Leverkusen, z którymi grał, to obecnie drużyny o znacznie mniejszej sile rażenia od FC Barcelony.

Zresztą sami eksperci pokazują, że to FC Barcelona jest zdecydowanym faworytem pojedynku przeciwko Brestowi. "Duma Katalonii" jest podrażniona po ostatniej wpadce, gdzie tylko w sobie znanych okolicznościach zremisowała 2:2 z Celtą Vigo. Brest jest z kolei w kryzysie, gdyż przegrał 1:3 z Montpellier i 2:3 z AS Monaco. To może być więc wyjątkowo trudny wieczór dla ekipy z Stade Francis-Le Blé i niezwykle szczęśliwy dla Roberta Lewandowskiego.

Źródło artykułu: zagranie.com