Barcelona przed kolejnym zadaniem. Porażka byłaby wielkim rozczarowaniem

WP SportoweFakty / PAP/EPA/Jose Manuel Vidal / Na zdjęciu: piłkarze FC Barcelony
WP SportoweFakty / PAP/EPA/Jose Manuel Vidal / Na zdjęciu: piłkarze FC Barcelony

Czołowe hiszpańskie drużyny na przestrzeni kilku najbliższych dni powalczą o superpuchar kraju. Pierwszą parę półfinałową tworzą Athletic Bilbao oraz FC Barcelona. Czyżby Duma Katalonii miała sensacyjnie odpaść z dalszej rywalizacji?

Królewskie przeboje

Świąteczno-noworoczna przerwa na Półwyspie Iberyjskim trwała stosunkowo krótko. Pomiędzy ostatnim ligowym meczem a starciem w ramach Copa del Rey minęło raptem dwa tygodnie.

Sądząc po rezultatach pucharowych pojedynków Athleticu oraz FC Barcelony znacznie lepiej ten kilkunastodniowy okres przepracowali podopieczni Hansiego Flicka. Z Wojtkiem Szczęsnym pomiędzy słupkami oraz Lewym w ataku Blaugrana pokonała Barbastro 4:0, podczas gdy Los Leones dopiero po rzutach karnych wyeliminowali UD Logrones.

Na logikę powinno to zwiastować wyjątkowo gładką przeprawę Katalończyków w dzisiejszej rywalizacji na King Abdullah Sports City. Każdy, kto zdążył poznać styl gry drużyny z Kraju Basków, ten jednak doskonale wie, że o jakimkolwiek pewnym triumfie Barca może absolutnie zapomnieć.

Walka będzie się toczyła o każdy centymetr boiska. Dokładnie tak samo jak w sierpniu, kiedy to doszło do ostatniej bezpośredniej potyczki obu opisywanych ekip.

Dwa oblicza

Pół żartem, pół serio można byłoby stwierdzić, że Athletic Bilbao w Pucharze Króla lub Superpucharze Hiszpanii, a ten sam zespół w La Liga to dwie zupełnie inne drużyny. Przynajmniej, gdy dochodzi do zmagań z FC Barceloną.

Na przestrzeni pięciu poprzednich batalii tych dwóch klubów w wyżej wymienionych rozgrywkach aż cztery padało łupem Inakiego Williamsa i spółki. Raz ich wygrana stała się faktem po 90. minutach i trzykrotnie Rojiblancos znacznie lepiej wytrzymali trudy dogrywki.

Zwykło się mawiać, że nic dwa razy się zdarza. Jak widać, podobny scenariusz zdarzył się już nie dwa, a nawet trzy razy. Intuicja podpowiada mi, że to jeszcze nie koniec.

Oferta Superbet na Athletic Bilbao - FC Barcelona. 200 zł za wygraną Barcy + 50 zł za gola Lewego

Mecze z udziałem Dumy Katalonii cieszą się w Polsce ogromnym zainteresowaniem. To oczywiście przez wzgląd na osobę Roberta Lewandowskiego oraz od niedawna także Wojtka Szczęsnego.

Superbet przygotował dla swoich nowych klientów coś absolutnie specjalnego na starcie Blaugrany z Athleticiem. Wszyscy, którzy dokonają rejestracji z kodem promocyjnym BETBONUS mogą liczyć na 250 zł w bonusie. 200 zł za triumf Barcy oraz dodatkowe 50 zł za każde trafienie kapitana reprezentacji Polski.

Aby otrzymać wspomniane środki, gracz musi oprócz założenia konta dokonać także akceptacji zgód marketingowych oraz wpłacić co najmniej 50 zł depozytu. Bukmacher wymaga również obstawienia zakładu typu SINGIEL na zwycięstwo FC Barcelony za minimum 2 zł.

Przyznana nagrodą podlega stosownemu obrotowi. Zgodnie z regulaminem powinien być to obrót trzykrotny na kuponach SOLO bądź AKO, których kurs ogólny nie może być niższy aniżeli 1.91.

Komentarze (0)