Dobrze zapięty kask nie ma prawa spaść.Takie jest moje zdanie.Widziałeś kiedyś,żeby komuś zapięty kask spadł ?

Tutaj siła jeszcze większa,a jednak kask uratował Karola przed śmiercią.

tak jak dobrze związane buty !!

Słabe porównanie.

No nie ma. Tak można by pisać jakby poleciał w bok uderzył o tor i on się sturlał z głowy to zgoda. Można winić 100% jakieś zaniedbanie. Ten upadek Ząbika to pamiętam doskonale aczkolwiek to nie do końca coś podobnego, chodzi mi o sytuację jak jakaś cześć wchodzi pod kask i napiera do przodu z taką prędkością czy ona kasku nie może zrzucić? Tylko gdybam, potrzeba tu jakichś testów. Mógł być dobrze zapięty, ale może lekko luźny, tylko pytanie ilu zawodników ma 100% odpowiednio dopasowany. Co do wypadku Ząbika czy na pewno nie spadł? Tu inny film i jak leży nie widzę żóltego kasku, wiem że jakieś części z niego odpadły [daszek] ale nie mam pewnosci czy czasem nie spadl caly?

właśnie czy może zrzucić?Tutaj też bym nie porównywał jednak obu upadków Ząbik dostał potwornie mocno ale jednak gdzieś z przodu a tam ta kierownica szła jak szła i uderzyła w innym miejscu tylko nie wiem czy zapięty odleciałby tak łatwo i daleko ?? Tego to już chyba raczej nikt nie wyjaśni

Pamiętam,że kask wytrzymał.Inaczej Karola nie byłoby już na tym świecie.

Martyna w swoim tekście,wstawiła kilka zdjęć zawodników którym podczas jazdy widać jak zwisa pasek od zapięcia,więc co też był nie zapięty?
Czy ona w swoim artykule coś skłamała?
To jest jej punkt widzenia.

Mój wpis odnosi się do "znafcy" p.Mrozka, który stwierdził, że w prawidłowo zapiętym kasku nie ma prawa wisieć żaden pasek, więc niech teraz zabierze głos odnośnie mecz czwartkowego i Holty, Bjerre, a także cofnie się do zeszłotygodniowego(Janowski). W przeciągu 2 tygodni widziałem to też u Przedpełskiego(mecz w Rybniku) i Protasa. Przykładów jest dużo więcej. Według niego ci zawodnicy jechali w odpiętych kaskach :-) Te kaski są zapięte a ten pasek kompletnie nic nie sugeruje i może sobie tam powiewać pod szyją a do Martyny nic nie mam i nie ma co jej w to mieszać :)

Dokładnie. Szkoda że większość tego nie widzi.I ja wcale się jej nie dziwię czytając jej tekst i oglądając cały materiał co nam pokazała..Pozdrawiam

Mrożek rzeczywiście palnął gafę. Zresztą słowo gafa to najłagodniejsze jakie przychodzi mi do głowy. Bo najpierw prosi Rempałę seniora o wsparcie młodego Woryny po czym ni z gruchy ni z pietruchy wypala, ze on zna prawdę, że Krystian nie zapiął Kasku. Po co się ten prokurator męczy? Niech zapyta Mrozka.... Co się dziwić Martynie siostrze Krystiana, że się zagotowała. A Mrozek? Przed zakończeniem śledztwa powinien się wstrzymać z własnym zdaniem. A tak pokazał, że to zwykły ch***.