
blokujAndrzej Kapaś ma patent na Dmitrija Zhyrmonta. Zagrali w dwudziestopięciotysięczniku w Aktobe ze sobą po raz 4-ty (wczesniej 2016 Szwecja i 2 futuresy w Polsce w 2011) i po raz 4-ty wygrał Polak. Dziś dość spokojnie, co jest zasługą wygrania tiebreaka w 1 secie. Finalnie 7:6 6:1. O tyle cenne iż był to nr 4 turnieju.
Teraz 30-letni wyrobnik futuresowy Hindus Vijay Sundar Prashnath (561'ATP), przydałoby się wygrywać bo to 25-tka, lepsze punkty więc.
A po Kazachstanie kolejne dwie 25-tki - tym razem w Szwajcarii.
Kapasia od polskich tenisistów wyróżnia częstotliwość startów.
(Nie wiem gdzie zaginął Paweł Ciaś).
Zaloguj się aby dodać komentarz lub
Komentarze dodawać mogą tylko użytkownicy zalogowani. Jeśli nie masz jeszcze konta zarejestruj się. Zajmie to pół minuty.