
blokujDecyzja KOL jest jakąś parodią. Regulamin mówi wyraźnie, że za stan toru podczas zawodów jest odpowiedzialny komisarz, a nie funkcyjne osoby z klubu: "komisarz toru jest odpowiedzialny za uzyskanie rezultatu w postaci przygotowania do zawodów toru regulaminowego i spełniającego wszystkie ewentualne dodatkowe kryteria, które powinny go cechować w rozgrywkach ligowych, a także za utrzymanie przedmiotowych cech toru podczas całych zawodów".
A więc funkcyjni Stali Gorzów zostali ukarani za coś, za co ukarany powinien zostać komisarz - o ile doszło do przewinienia.
Nieplanowana przerwa w zawodach miała miejsce po 11, a nie po 10 wyścigu. Po 10 wyścigu była normalna przerwa, w której wyjechała polewaczka i wynik jej pracy został ZAAKCEPTOWANY przez komisarza. Jaką odpowiedzialność za decyzję komisarza ponoszą osoby funkcyjne w klubie? Jeśli polewaczka wylała zbyt dużo wody, to komisarz powinien zostać ukarany, bo to on jest odpowiedzialny za "utrzymanie przedmiotowych cech toru podczas całych zawodów", a więc powinien nadzorować pracę polewaczki.
Decyzja KOL nie jest prawomocna i mam nadzieję, że Stal Gorzów będzie się od niej odwoływać, bo poczynania panów z Ekstraligi przekraczają granice śmieszności.
Zaloguj się aby dodać komentarz lub
Komentarze dodawać mogą tylko użytkownicy zalogowani. Jeśli nie masz jeszcze konta zarejestruj się. Zajmie to pół minuty.