Eeeee tam za mały. Byłem na tym stadionie jak weszło chyba ze 25 tys.

Tak było za Nielsena na początku lat 90tych. Stadion mieścił około 30000 kibiców. Tyle że wszyscy stali. Krzesełek nie było. Dziś nie do pomyślenia - za dużo dzieciaków z rodzicami przychodzi :)
W 2017 w drugiej lidze stadion mieścił ok 12500 kibiców i dzięki awansowi do Nice i projektowi obywatelskiemu dołożono 3000 krzesełek i.... pojemność obecna to ok 8200. Strach pomyśleć co będzie teraz, po awansie do EE ;)

Nie no Panowie, to jest jedna z tych Urban Legends. Liczba widzów na meczu z Nielsenem rośnie z każdym rokiem. Nie ma szans, żeby na Zygmuntowskie weszło 30 tys, chyba ze na murawie ludzie by stali. Na Debiucie Nielsena (na którym tez byłem, chociaż jeszcze jako szczyl), było około 20 tys i to tak już lekko naciągane 20 tys.

Ja te czasy pamiętam. Tak ciężko sprawdzić? Cyt. "Rekordowa frekwencja 30 000 - II liga, w wygranym 4:0 meczu z Resovią Rzeszów, 19 czerwca 1983"

Wiki jest dla mnie średnio wiarygodnym źródłem. Szczególnie, ze nie ma informacji, skąd ta informacja pochodzi :)

Właśnie o tym czasie piszę.
Krzesełek nie było, ale były dechy i się siedziało. Chyba 30tys pojemności to nie było bo już przy 25tys był nieprawdopodobny ścisk. Jakoś nikomu nie wpadło do głowy żeby wspominać o braku komfortu. Ale za to jaka atmosfera, jaki klimat. Do dzisiaj nie da się zapomnieć. Chyba nie było sytuacji żeby ktoś od kasy odszedł z kwitkiem. Wpuszczali zawsze tylu ilu było chętnych i jakoś wszyscy się mieścili.

Źródła mówią co innego ale nie ma co kruszyć kopii. Nawet jeżeli było to 25000. Prawda jest taka że za komfort płacimy miejscem i pojemność stadionów jest odwrotnie proporcjonalna do ilości krzesełek.

To znaczy co mówią? Dechy na pewno były, część połamana, część powyrywana, ale duża część była. Oparć rzeczywiście nie było chyba nigdy.
Mam jeszcze nieodparte wrażenie że klub zaniża oficjalne dane jeżeli chodzi o liczbę kibiców, chyba ze względu na podatki. Nawet jestem pewien że zaniża, bo oficjalna pojemność to bodaj 8200, a były mecze że kupę ludzi stało, a oficjalnie podawano nadal 8200.
Co do tego że gdy rośnie komfort to spada ilość miejsc to normalne. Nawet weź taki autobus dalekobieżny i miejski. W miejskim komfortu nie ma ale za to w tej samej wielkości wchodzi 2-3 razy tyle ludzi.

Znaczy że mówią o "pojemności", o tych 30000 tysiącach. Dechy były i stało się w ścisku i bardzo miło to wspominam. Zresztą z tymi źródłami Zimny81 może mieć rację. Ciężko teraz o jakiś wiarygodny zapis z tamtych czasów. Trzeba by w archiwach Kuriera Lubelskiego poszukać gazety z 19.06.83r.

Aaa, o to chodzi. Może źle pamiętam i mi się pomerdało, ale jakoś mi utkwiło że na pierwszym meczu z Nielsenem było 25000. Akurat na tym meczu byłem i pamiętam że był tłok jak cholera. Nie bardzo wiem gdzie jeszcze mogli wcisnąć te 5000 luda, ale może i rzeczywiście była jakaś koncepcja na jeszcze 5000, a może było te 30tys, może nawet 35tys. Moja pamięć niestety jest zawodna.

Obecnie pojemność swoją, a liczba sprzedanych biletów swoją drogą. Podają że komplet czyli 8200 bo więcej nie mogą a ile wpuszczają to każdy kto na stadion przychodzi od lat gołym okiem ocenić może.

Jak na finale było 10000 to ja jestem mesjaszem.

hehe Racja!