Gorzów, Zielona -Górę? Hehehe a to dobre , szanuje poczucie humoru ;) tak jak Grudziądz- Gdańsk:D hehe rozumiem takie rozwiązanie pod jednym warunkiem- jeżeli zawodnik klubu z EE nie łapie sie do składu bądź jest mlodziutki i sie dopiero rozjezdza tak w przypadku Leszna w Rawiczu powinni jeździć wyłącznie Szlauderbach , Trofimow czy Pludra a nie juniorzy z podstawowego jak smyk czy Kuber oni na brak jazdy nie narzekali a powinni wspierać zawodników, którzy tych startów nie mają . Wystawianie IMSJ w 2 lidze nie ma sensu pozdrooo

Lublin - Rzeszów Hehehe dobre

Mógłbyś się rozwinąć? Co niby miałoby wynikać z tych "związków hybrydowych? Ja jestem przeciw. Pamiętam lata 90-te, gdy Sparta miała tylu zawodników, ze wystawiła drugą drużynę w II lidze. I to było OK. Natomiast relację Rawicz-Leszno uważam za niezdrową. No bo niby czemu mają służyć starty w barwach Niedźwiedzi Smektały i Kubery? Czyżby cierpieli na niedostatek startów? A przypuśćmy, że nagle kluby z Leszna i Rawicza znajdą się w tej samej klasie rozgrywek - co wtedy? Czyich barw w takiej sytuacji powinni bronić wspomniani zawodnicy? Czy nie prowadzi to do degradacji całej dyscypliny? Bo niby jak mają startować młodzi zawodnicy, bez większego dorobku, skoro w składzie ciągle zabierają im miejsce ci, którzy z powodzeniem mogą już rywalizować z seniorami i to w najwyższej lidze! W mojej ocenie nie wystawia to dobrych ocen działaczom z Rawicza. Bo jeśli rzeczywiście klub zachował swoją tożsamość, to gdzie tu mowa o rywalizacji fair play. Czyżby roiła im się w głowach e-liga, na którą jak na razie w Rawiczu nie ma ani infrastruktury, ani potencjału sportowego ani pieniędzy? Jeśli jednak za sznurki pociągają w Lesznie, to tym bardziej nie rozumiem! To ma być ratowanie klubu z małego ośrodka, czy zaplecze treningowe dla najpotężniejszego na dzień dzisiejszy klubu żużlowego w Polsce?!

a co wynikło w tym roku? :)

Hybryda klubów z Gorzowa i Zielonej Góry oraz Torunia i Bydgoszczy??? Masz poczucie humoru, nie ma co!
Tak już zupełnie poważnie, w Gorzowie mamy chwilami dosyć hybrydy o nazwie "woj. lubuskie", które istnieje tylko po to, aby Gorzów i Zielona Góra uniknęły degradacji do roli miast powiatowych, a fuzji Stali i Falubazu nikt by chyba nie zniósł. Zakładam, że podobnie byłoby w przypadku KS Toruń i bydgoskiej Polonii.
Poza tym, Stal, Falubaz i KS Toruń, to kluby o ugruntowanej pozycji, mające na tyle dobrze poukładane relacje ze swoimi sponsorami, kibicami i władzami miast, w których działają, że nie muszą "bawić się" w żadne hybrydy. Nie wiem, jak wygląda sytuacja bydgoskiej Polonii, ale nie wyobrażam sobie, żeby klub z takimi tradycjami miał zostać wchłonięty przez jakikolwiek inny.
Pewnie podobne stanowiska, dot. swoich ukochanych klubów, mają kibice z innych żużlowych ośrodków w Polsce, ponieważ tego typu rozwiązania są raczej ostatecznością.