Troche nie rozumiem decyzji ZZ.
Odchodzil, gloszac teorie, ze zdecydowal sie na opuszczenie tonacego statku, bo nie widział glodu walki wsrod pilkarzy. Poza tym chcial szukac nowych wrażeń. Po czym wraca po pol roku, gdy cały sezon jest juz przegrany.
Real nie potrzebuje teraz motywatora. Potrzebuje osoby, która zrobi porządny remont szatni i pouklada druzyne od nowa, budujac ja od lidera, ktorego tez bedzie musial na rynku znaleźć. Wydaje mi sie, ze możemy doświadczyć bolesnej weryfikacji Zidana jako trenera.

A może po prostu kocha ten klub? Romantyzm w futbolu umiera, doceńmy takich Zidanów

Odszedł bo nie zgadzał się z Perezem odnośnie transferów, chciał sprzedać Bale'a a zatrzymać Ronaldo. Skoro wraca to znaczy że Perez spełni jego oczekiwania transferowe i to będzie Real Madryt Zidana a nie Pereza.

Tyle że to właśnie Zidane ma być ta osobą o której piszesz. Hiszpańskie media donoszą że zgodził się wrócić tylko pod warunkiem wolnej reki na transfery bez wpływów Pereza i solidnego szarpnięcia się w okienku za kasę która oszczędzali w ostatnich sezonach - mowa jest nawet o 500set milionach. Zizu ma to poukładać od początku i być głową nowego projektu Realu. Dla mnie nie było lepszego wyboru. Król wrócił.

Mowia cos ze nawet 600milionow ma dostac,plus 4 na sprzedaz...wiec prawie miliard

chciał pokazać co znaczy REAL bez niego ale dalej nie mają napastnika

Mówi się "nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki"... Bo jak widzisz wejść można :)

"Nie można wejść dwa razy do tej samej rzeki, bo już inne napłynęły w nią wody" takie mniej sa słowa Heraklita.
To co napisałeś, to po prostu uproszczenie tego przysłowia.