I to nad Danią a nie angolami.

Duny mają zawodników objeżdżonych w różnych ligach, a Brytole? Kemp? Bickley? Dla mnie byłoby niespodzianką, gdyby srebro wywalczyli... Tak jak napisałem wcześniej.. system eliminacji wykluczył Łotyszy, a oni by tutaj prawdopodobnie srebro wywaliczyli..

Tyle, że są u siebie ale faktycznie są słabsi.

Oby pindole z FIM nie wymyślili, żeby od 2020 zrobić juniorski SoN w miejsce drużynówki....

Coś będą kombinować, bo poza nami reszta ma kłopot z zebraniem składu.

Byłoby wyrównanie, gdybyśmy powołali drugą czwórkę.. nie wiem kogo.. Rolnicki, Miśkowiak, Gruchalski, Liszka, Wiktor jr, Turowski.... mamy obecnie przepaść w szkoleniu... narzekamy na nasze, ale tam jest jeszcze gorzej.

Oj tam szkolenie jest dobre. To oni są potem IMS a nie polscy.

To temat na inną bajkę, ale coś niecoś ostatnio rąbka uchyla Tomek.. sprzęt, sprzęt i sprzęt. Na tym poziomie tylko sprzęt. Pamiętasz jak Tony i Mirek byli w jednym teamie jakoś dawno temu i się zrobiła zawierucha, bo Mirek oskarżył Tonego, że mu silnik ukradł? :) Myślisz, że Tai i Jason mają jakieś nadprzyrodzone umiejętności odczytywania toru i dostosowywania silników? :) A pamiętasz jaki kosmiczny sprzęt miał Tony? :)

Sprzęt najważniejszy na najwyższym poziomie napewno jest!

Ostatnio Milik jechal na sprzecie Taja. Jechal o niebo lepiej ale nie tak dobrze jak Tai. Tak samo na moim podworku, gdyby Buczkowski dostal sprzet Artioma to tez by slabiej pojechal niz Artiom. 70% sprzet a 30% zawodnik :) Krzychu na poczatku sezonu jechal dobrze a teraz jedzie jakby mial +50kg nadwagi.

A ja pamiętam, jak kiedyś jakoś 1997-98 Adams na lidze w jednym z biegów jechał na sprzęcie Pawła Jądera i na luzie 3 pkt przywiózł ;) Czyli zawodnik przede wszystkim. Ale jednocześnie mam wrażenie, że gdzieś tak macki FIMu sięgają tak daleko, że dbają, żeby żużel w UK się odradzał poprzez zwycięstwa w ważnych imprezach.. i sam wiem, że idę szeroko, ale w ostatnich latach często było tak, że Tai nie miał prawa być aż tak szybki... aż tak zrywać z wyjścia.. aż takiego przyspieszenia dostawać na 3/4 prostej.... ale z drugiej strony mechanikiem nie jestem...

Spojrz na jeden- niesamowicie wazny- fakt! Rok 1997-1998 !!!

Hah kolego, sporo się zmieniło przez te 20 lat. Teraz sprzęt jest ważniejszy od zawodnika, a przykład podałem właśnie dlatego, że wtedy bardziej liczył się zawodnik. Sprzęt oczywiście też był szalenie istotny, zresztą od połowy lat 70tych był, ale teraz doszło to granic, do punktu, w którym talent ma niewielkie znaczenie.