W szlemach 10-6 Djokovic, finały 4-1 jak na największego tenisistę w historii trochę kiepski bilans. Gdyby dawali trofea za najładniejszy styl gry i elegancje pewnie nie miał by sobie równych obecnie. Ale to tak nie działa, znalazł swojego kata i pewnie padnie jego ofiarą jeszcze nie raz jeżeli tylko na niego trafi. W Stanach z trójeczką niech się modli żeby do połówki trafić z Nadalem to może swojego oprawcę spotka dopiero w finale.

Tak, ale wyraznie napisałem,że szalę na swoja stronę przechylił Djokovic po 2014 roku.Wcześniej w szlemach był remis 6:6,a w finale spotkali się tylko raz w 2007 roku w następnym dopiero w 2014 roku.Jeśli chodzi o ten wczorajszy finał,to tak jak napisałem wolałby,żeby Fed nie miał piłki meczowej.Będą mu się teraz po nocach śniły.W 2014 i 15 roku nie miał meczbola więc to jest do przełknięcia,ale ten finał będzie rozpamiętywał bardzo długo.I może to zaważyć nawet na definitywnym zakończeniu przygody z tenisem...ale być może Fed jeszcze raz powróci,jednak osiągnąć jeszcze jakiś wielkoszlemowy finał będzie już bardzo trudno.

Pewnie też bym wolała żeby przegrał gładko a nie o włos. Nawet się tego spodziewałam . Szkoda .

Najgorzej przegrać o włos,i to wkurza,że Fed grał wspaniale,tez się nie spodziewałem,że po pięknym meczu z Nadalem równie świetnie zagra z Djokovicem....co się z nim dzieje przy piłce meczowej.Przecież z Rafą ,też miał ten problem,ale jakoś to ogarnął.Nadal był bardzo bliski doprowadzenia do stanu po 5 i kto wie jakby się to potoczyło.

Psychika i zmęczenie..to była 4 godzina gry,jestem pewien,że gdyby serwował wcześniej na mecz,to by to skończył..jakiś wygrywający serwis,czy dobrze przygotowany,agresywny wypad do siatki...ale każdy ma inne odczucia,a Ty w stosunku do Fanki jesteś zbyt agresywny,wyluzuj,to tylko sport,choć wiadomo,że jak ktoś kibicuje, to ma dużo emocji w sobie....Jednak np; ktoś kto nie interesuje się tenisem czy sportem ogólnie ,to jest to dla niego obojętne kto wygrał.Prawdopodobnie nawet go to nie obchodzi.

Dwie sprawy nie mów mi że mam wyluzować bo nie jestem agresywny w stosunku do nikogo tutaj. A po drugie gdyby gdyby gdyby ale nie było gdyby. Było to jak było :) Ja wiem że to tylko sport ale niektórzy tak bardzo się nie mogą pogodzić że wręcz się oszukują. To jest ciekawe zjawisko.

Spoko,dopiero niedawno tu wszedłem..wczoraj w ogóle nie miałem ochoty na forum.Ważne żeby dyskutować,ale nie przekraczać pewnych granic...a swoją drogą czemu tu nie wyświetlają się wszystkie komentarze,na liczniku, też pokazuje mniej,co się dzieje z tą strona?

Zepsuła się niczym wczorajszy serwis Rogera przy dwóch mistrzowskich :) a tak całkiem serio to nie wiem...

Myślisz,że łatwo jest dobrze zaserwować po 4 godzinach gry.Nawet jak się skupisz i chcesz ,to ciężko to zrobić,ale ok już nie ma co dywagować,mecz był piękny i niezwykle wyrównany.Jakbym miał przyznawać puchar,to obydwu bym wręczył....ale tak jak napisałem z perspektywy kibica Feda wolałbym ,aby przegrał 3:0...Nie wiem dziwne co się dzieje z tą stroną im więcej komentarzy, tym te wcześniejsze bardziej znikają.

Tak tak wiem że to było niezwykle ciężkie i nie dał rady po prostu najwybitniejszy tenisista w historii nie dał rady bo grał 4h. I wcale psychika go nie zawiodła bo akurat w tym momencie oddał 4 punkty i dał się przełamać. Wszystko kumam

Też nie wiem co się dzieje , mój komentarz został usunięty nie wiem dlaczego. Mi też się wydaje że KillRoger ... atakuje mnie trochę bez sensu.

Trochę to dziwne z Twojej strony. Rozumiem Fed przegrał myślę, że prawdziwego kibica ta porażka boli dzisiaj bardzo. Jednak Twojego podejścia nie rozumiem. Teraz będziesz umniejszał wielkości Szwajcara, bo przegrał z Novakiem 3 razy w finale? Nawet jeśli Novak przegoni go w osiągnięciach to co z tego? Będzie lepszy i tyle. Nie zmienia to faktu, że Federer jest jednym z największych w historii i jest po prostu wybitnym tenisistą. To, że ma swojego kata i jest od kogoś gorszy, oznacza, że należy zmienić obóz? To, że ktoś będzie lepszy w historii oznacza, że już nie jest wart kibicowania, bo nie jest najlepszy z najlepszych?

To właśnie usiłuję mu napisać ale zupełnie mi się nie udaje. Jak próbuję się dowiedzieć o co mu chodzi , to albo ironia albo złośliwości. Dokładnie mam takie zdanie jak Ty. Moje ocena Rogera pozostaje niezmienna .

Myślę, że w ten sposób stara się, poradzić sobie z tą porażką. Po części drwiąc ze Szwajcara i jednocześnie siebie (bo moim zdaniem każdy kibic jest delikatnym odzwierciedleniem osoby której kibicuję, trochę utożsamia się z nią). Pewnego rodzaju zdystansowanie i tyle. No ale każdy radzi sobie tak jak uważa za słuszne. Ja uwielbiam Feda to, że wczoraj przegrał nie umniejsza jego osiągnięć i tego jak pięknie potrafi i wiele razy grał.

Jest niesamowity, po prostu trafił się ktoś lepszy czy tak trudno to przyznać jako powód porażki a nie szukać na siłę jakiś dziwnych tłumaczeń że wiek, że szczęście, że lepiej grał ale przegrał. A może coś innego mu przeszkadzało hm kort zbyt wolny, albo faktycznie narobił w tego pampersa. Ktoś jeszcze wpadnie na pomysł aby napisać że akurat w tym momencie słońce go oślepiało...

No tak ja przyznałem, że Djokovic był lepszy i tyle. Nie usprawiedliwiam porażki Rogera.

Chociaż ty jeden. Pozdrawiam i byle do następnego finału między tą dwójką, bardzo chętnie znowu to zobaczę.

dziwne rzeczy się dzieją na forum. Nie mogę Ci tam odpowiedzieć ani dać plusa . Nie wiesz dlaczego ?

Ja mam duże problemu z forum z poziomi telefonu. Na laptopie działa mi dość przyzwoicie.

Tak jakaś różnica poziomu jest. Jednak moim zdaniem nie czysto tenisowa, a bardziej mentalna. Djokovic wygrywa głową z Federerem. Pod względem tenisowym moim zdaniem grają na równym poziomie.

To czyni Djokovica po prostu odrobinę lepszym zawodnikiem, w większości dyscyplin 60% sukcesu conajmniej to psychika. A wczoraj po raz kolejny serb pokazał że to ma, a Szwajcarski maestro nie.

Nie wiem; dziwne rzeczy dzieją się na tej stronie...Co do KillRogr i Ciebie,to wasza polemika zaczęła się chyba dużo wcześnie.Mnie wczoraj nie było na forum,a i tych wcześniejszych komentarzy nie widać....dyskutować można,ale najważniejsze ,aby nikogo nie obrażać i nie powodować, by inny forumowicz miał takie odczucia.