Nie od dziś wiadomo , że komisarze zabierają atut toru gospodarzowi. Mieliśmy swój tor swoją ścieżkę pod płotem gdzie nie każdy potrafi tam jeździć i z tego korzystaliśmy. To że taki tor jest nieregulaminowy to kpina bo jak lindgren przyjeżdża to potrafi tam jeździć a że inni nie potrafią ? Buczek też tam nie jeździ ... Wszyscy nie mogą być najlepsi... Nie ma co płakać o komisarza bo inni przeżywają przez cały sezon to co my przeżyliśmy dzisiaj... Tor równy dla wszystkich jakby nie patrzeć i chłopaki dali ciała... Ale tak ogólnie to widowiska zero , jeżeli ktoś chce by tak wyglądał żużel to spoko :)

Postanowiłem zabrać głos w tej sprawie bo już nie mogę tego słuchać. W Gorzowie było najwięcej mijanek wtedy gdy preparowali tor. Tylko, że mijali tylko gorzowiacy jak gościa wyrwało gdzieś na koleinie. Wrocek wygrywał wysoko z Gorzowem i Czewą jak zrobili tor na patencie. I ta sama historia, co wy chcecie , są mijanki, tylko że tylko jedna drużyna mija. I to samo w Grudziądzu. No super widowiska były. Goście nie umieli jechać a gospodarze wyprzdzali ich jak pachołki. A może fajne widowisko jest wtedy kiedy wyprzedzać mogą wszyscy a nie tylko gospodarze?

tak to bylo, taka prawda

Pamiętam ubiegły sezon, zresztą nie tylko ubiegły w wykonaniu choćby Protasiewicza,Emila Sajfutdinova,Lindgrena.... Pepe na naszym torze również uwielbiał latać pod płotem na drugim łuku,wiec w Grudziadzu mogą mijać i nie tylko miejscowi. Jemu(Pepe) dzisiaj też zabrano taka możliwość. Mógłby dzisiaj uzbierać więcej punktów. Trzeba miec po prostu umiejętności, aby potrafić się tam napędzić. Dzisiaj trzeba było miec ewentualnie dobry moment startowy i rozegranie I łuku.

Lindgren od razu wiedział jak się tu jeździ :) nie każdy ma takie cajones by latać po płocie

Masz 100% racji. W Grudziądzu jest ten problem, że jak się nie kurzy i nie ma tak jak dziś tej ścieżki pod płotem to są ugotowani. Tego pojąć nie mogą bo tak naprawdę z tym torem nie idzie nic więcej zrobić, a wody boją się jak diabeł święconej. Stąd lament gdy polane albo patrzą w niebo z niepokojem. Z jednej strony widowisko, ale jak mówisz główny prym wiodą gospodarze, a i tak nie są 100% pewni. Pamiętam nawet Buczka bodaj dwa lata temu na treningu czy sparingu jak wycedził przez kierownicę właśnie na tym drugim łuku ciągnąc po usypanym. Nie wiem, czy motocykl dosłownie stanął czy zahaczył hakiem ale nic ciekawego. To jest coś na zasadzie uda się nie uda.

Błagam. Nie przyrównuj tamtego toru gorzowskiego z ewidentnymi pułapkami tzn. dziurami do wrocławskiego. Bo to fałszywa propaganda. Tezy typu , że wyprzedzają tylko zawodnicy gospodarzy dlatego tor jest spreparowany to taka bzdura jak to ,że ziemia jest płaska. Wyjaśnię ci prawdę objawioną dlaczego gospodarze częściej wyprzedzają. Bo trenują na tym torze i są o wiele lepiej obeznani w odczytywaniu na nim ścieżek niż zawodnicy, którzy jeżdżą na nim raz do roku! A to co dziś obserwowaliśmy w Grudziądzu to było totalne zaprzeczenie istnienia sensu choćby treningów. Właściwie nie wierzę jak można tak odstawianej chałturze przyklaskiwać.

Dokładnie. Chu...a w tych czasach że gospodarz może trenować i przygotować się do danych zawodów, żeby mieć przewagę nad gośćmi. A przyjedzie drużyny przyjezdna zgłosi jakieś zastrzeżenia. I tor automatycznie przestaję być atutem gospodarzy. Bo komisarz nakaże uklepanie czy równanie. Treningi na domowym torze nie mają żadnego sensu. Bo wystarczy wywołać presję na osobie funkcyjnej. Sędzia komisarz przykre!

Niech zgadne jesteś z Gorzowa?

Bierz po pół...

Fakty. Skończyły się pogromy wraz z normalnym przygotowaniem toru. Tyle w temacie. Słaby GKM mógł wygrać ten mecz

hahahahaha mógł wygrać!!!! hahahahahah jasne mógł wygrać albo zremisować , ale PRZEGRAŁ!!!! I TO SĄ FAKTY!!!!!HAHAHAHAHAH