@Peter Stiepa: Wolę oglądać Lecha Żurawia niż każdą wersję poprzednich trenerów. Nawet jeżeli te porażki się zdarzą atrakcyjność gry, eliminowanie chaosu w obronie, równowaga skrzydeł/środka daje wrażenie jednej z najlepiej poukładanych polskich ekip, która bazuje na wychowankach. Ostatni raz to chyba za Bjelicy chciało się Lecha oglądać, choć tak dobrego przygotowania fizycznego przypomnieć sobie nie mogę. To chyba zasługa zespołu Żurawia - czyż nie...?
Ponadto zapowiadano, że Lech bez himerycznego Jevtica i płaczka Amarala będzie rozwijał się gorzej - a tu ku zaskoczeniu ekspertów (a zgodnie z moimi przemyśleniami) gra całkiem widowisko. Brak tylko napadziora - kto wie może kolejny młody Skóraś czy Szymczak zrobi różnicę.
Gdzie skończy Lech w tym roku - trudno powiedzieć - zbyt wiele remisów. Jednak przy tak prowadzonej drużynie przyszły rok zapowiada się całkiem dobrze.