@Tylko Włókniarz: No nie do końca myli się pan Makuch. Tak, wtedy była grupa mistrzowska/spadkowa, i przed ostatnią kolejką tak pkt wyszły, że decydował ostatni mecz, ale musieliśmy go nie tylko wygrać, ale wygrać przynajmniej dwoma pkt (a nie jak p.Makuch pisze czteroma) bo dużych pkt mieliśmy po równo, po 30 i decydowałby wynik bezpośrednich meczy z Toruniem. I tu mieliśmy lepszy bilans dlatego mamy tytuł.
Nawet do końca nie jestem pewien, czy w przypadku bilansu 0 w dwumeczu nie byłby Toruń mistrzem, bo wtedy robiło się osobno tabelkę z dużymi pkt między teamami z gr. mistrzowskiej i wtedy Toruń miałby 10pkt a my 8pkt. Więc w rewanżu musieliśmy chyba wygrać nie 2 a przynajmniej 3 pkt (po prostu p.Makuch zaokrąglił do 4 bo wiadomo 3pkt to wynik meczu niepełny a na to nikt nie stawia). Tak, że nie sama wygrana dawała nam tytuł tylko jeszcze min 3pkt przewagi. No ale było 8p przewagi :)