@kck: Biorąc pod uwagę, że swego czasu Wisła zapłaciła za Zelenovicia ok 30 tyś euro, a Vive za Bunticia 75 tyś, to jest to jednak ogromna kwota, nieadekwatna na chwilę obecną do poziomu jaki zawodnik prezentuje.

@z Tumskiego Wzgórza: Od kilku lat obserwujemy duży wzrost cen na rynku transferowym w wyniku działań PSG, Veszprem, wcześniej Vardaru, Picku, THW. Menadżerowie to wykorzystywali dyktując coraz wyższe ceny a mogli to robić, bo głód sukcesu ww. klubów jest ogromny. Kiedyś w Wiśle grali Nenadić, Sego, Jurkiewicz, Lijewski, Nikcević a teraz zawodnicy tej klasy nie są dostępni dla klubu. Kłopoty finansowe Vive są spowodowane tym, że aby utrzymać podobny poziom sportowy klub musi płacić coraz więcej. Servas łudził się, że będzie w stanie znaleźć sponsorów którzy pokryją rosnące koszty i ma teraz problem. Już nie długo COVID może urealnić ten rynek.
Dla Witaszka Dawydzik to zawodnik kluczowy, którego nie będzie mu łatwo zastąpić. Myślałem że rzuci kwotę typu 200.000 euro, bo tak naprawdę nie zależy mu na sprzedaży. Teraz otwiera nową hale, chce budować zespół oparty na Polakach, Michał Jurecki raczej tani nie jest i mówiąc poważnie mógł trafić tylko do Azotów, bo niewiele klubów w PL dysponuje podobnym budżetem. Z tego co można się domyślać Dawid dobrze czuje się w Puławach, robi postępy i jest I kołowym w zespole.
Cena za Jarosiewicza uważam za niską, dlatego w nią nie wierzę - reprezentant kraju z ponad 4 letnim kontraktem z Puławami – To nie wiele więcej niż kosztował kiedyś Kus.
Vive wykupiło przecież kontrakt Thrastarsona.