Tu masz absolutną rację! Z całym szacunkiem, ale Kasia nie nadaje się do grania w Reprezentacji Polski siatkarek! Gdybym był na miejscu Lavariniego, bym od razu ogłosił wszech i wobec budowanie nowej Reprezentacji Polski siatkarek pod... moją ulubioną (wręcz ukochaną) siatkarkę Zuzannę Górecką i nawet stare siatkarki mają się ewentualnie pod Zuzannę dopasować! Stare siatkarki już powinny sobie darować granie w polskiej kadrze siatkarek!

@Katon el Gordo: Co racja, to racja. Ja też sprawdziłem datę urodzenia Kasi i z całym dla niej szacunkiem, ale oczywistym jest, że przyszłość kadry tkwi w młodszym pokoleniu. Trzeba zapytać, jaki jest cel - doraźnie poprawić sobie samopoczucie wynikiem ponad stan w tegorocznych mistrzostwach świata, czy budować kadrę długofalowo, w pierwszej kolejności pod IO 2024, nawet kosztem mundialu. BTW, na tej samej zasadzie można by spekulować o powrocie do kadry męskiej Mariusza Wlazłego, tak samo nadal grającego w lidze i rok tylko starszego od Kasi Skorupy. Ale nikt nie ma, na szczęście, takich pomysłów.

Ludzie, Kasia nadaje się ewentualnie na asystentkę trenera Lavariniego lub menedżerkę drużyny niż na panią gracz Reprezentacji Polski siatkarek! Będę to powtarzał jak mantrę: Reprezentacja ma być budowana pod moją siatkarską bogini Zuzannę Górecką!

@Legionowiak 3.0: A Don Kichot znów śni o wymyślonej Dulcynei... Na szczęście jednak nie jesteś na miejscu Lavariniego, więc nie jesteś w stanie pogrążyć żeńskiej siatkówki na dno swoimi kuriozalnymi koncepcjami. Ale mimo wszystko wierzę, że jeszcze kiedyś dorośniesz i zaczniesz patrzeć na świat dojrzale i trzeźwo! Może nawet zdążysz do lipca 2026 roku! ;-) Nie poddawaj się, ukochany nasz! Nie poddawaj się, Legionowiaku, na dalekiej i wyboistej drodze do mądrości!

Skąd Ty znasz datę skonczenia przeze mnie studiów i otrzymania wtedy, jak się uda, stopnia magistra historii oraz zostania nauczycielem! Co do Twoich literackich porównań, tu bardziej pasuje tu Romeo i Julia! Romeo już jutro (po tylu dniach, nocach, marzeniach i pragnieniach oczekiwania) zobaczy swoją siatkarską Julię w sportowej Weronie, czyli w Arenie Legionowo! Ten Romeo to ja, zaś ta Julia to nie kto inna jak Zuzanna Górecka!

@Legionowiak 3.0: Nie wiem i nie interesuje mnie, kiedy skończysz studia i czy w ogóle je zdołasz skończyć. Datę wziąłem z internetu, w całkiem innym kontekście, i Ty już dobrze wiesz, spod jakiego adresu :-P Poza tym, Romeo i Julia to słabe porównanie, także biorąc pod uwagę, jak skończyli. Za to Don Kichotem jesteś wręcz modelowym, ze swoimi urojeniami.

Zresztą, dziś w internecie można wszystko znaleźć i byle jaką bzdurę wypisać, nawet przypadkowo! Ja nie wstydzę się kibicować, a nawet mieć... uczucie do mojej ulubionej (wręcz ukochanej siatkarki Zuzanny Góreckiej!

@Legionowiak 3.0: No właśnie, cytowana przeze mnie data nieprzypadkowo pochodzi właśnie z bzdury wypisanej w internecie własnoręcznie przez niejakiego Legionowiaka, na jego własnym blogu. A przytoczyłem tę datę dla żartu, naprawdę nie wyczułeś ironii?

Fajnie z Twojej strony, że czytasz moje blogi! Zapowiadam, że kolejny blog już w najbliższy poniedziałek!

@Legionowiak 3.0: Chyba nie tak fajnie, bo zajrzałem do nich, wiedziony niezdrową ciekawością, kiedyś tam i przeczytałem parę urywków. Jakieś sny tam były, czy coś w tym rodzaju... Tyle że po pierwszym zdaniu śmiech pusty mnie ogarnął, a przy trzecim litość i trwoga... więc odpuściłem sobie ciąg dalszy. Chyba już na zawsze.

Przez 19 blogów, dzielę z Tobą i innymi swoimi przemyśleniami oraz rzeczami nt. mojej ulubionej siatkarki Zuzanny Góreckiej! Większości z nich nie mogę wprost napisać w komentarzach, bo zaraz nie ma! Piszę od razu, że to są prawdziwe i autentyczne treści w moich blogach! Może fantazjuję, ale w większości to jest autentyczna prawda! Ludzie, każdy chłopak lub mężczyzna może zakochać się w dziewczynie lub kobiecie itd. Moje kibicowanie i.. uczucie do siatkarki Zuzanny Góreckiej pojawiło się niespodziewanie, nagle, przypadkowo! To nie jest tsk, że to było zaplanowane i potem zacząłem wszystko wam pisać! Każdy mój wpis piszę z świadomością, że może Zuza, nawet przez przypadek lub dowiedzieć się od kogoś, że w internecie jest pewien chłopak, który jest nią zafascynowany i się z tym nie ukrywa!

To jest choroba a nie zauroczenie

Miłość to nie choroba! Ja czuję... do Łazowskiej!

@Jan Helak: Jeszcze jedno, o mojej ulubionej (wręcz ukochanej) siatkarce Zuzannie Góreckiej napisałem 19 blogów i przeszło 7500 komentarzy! Odwaga i szczere pragnienie mają wpływ na to, co napiszę! Również czynnik w postaci Twoich i waszych komentarzy! Z tyłu głowy jest myśl, że ewentualnie po meczu Legionovia-Grot Budowlani podejdę do niej, jak to będzie dane, zamienimy parę słów i ona mnie nagle zapyta: Czy Ty jesteś niejaki Legionowiak? Tak lub nie, ukrywać prawdę! Boję się... zrugania i odrzucenia, choć jest cień szansy, że może uda się! Nawet jak nie uda się, nie załamię się, bo jestem przygotowany na tą opcję! Od niedawna po głowie też mi chodzi siatkarka, koleżanka Zuzanki z Grot Budowlanych Łódź, czyli młoda 19-letnia Martyna Łazowska! Ja nikomu nie będę przeszkadzał w szczęściu i... miłości!