Bardzo mnie cieszą te słowa. Generalnie o to chodzi - o takie podejście... jednak aby było miło i przyjemnie, i aby dobrze się czytało te artykuły, warto wyeliminować pewne naleciałości językowe... Chodzi o zwyczajne podnoszenie poziomu, aby czytanie sprawiało przyjemność nie tylko ze względu na zawarte w treści informacje, ale również ze względu na jakość przekazu. Piszę to będąc inżynierem więc jest szansa, że humanistą może to przeszkadzać jeszcze bardziej... Generalnie jednak zgadzam się, że lepiej pogadać o koszykówce... Acha... i zalecam więcej uwagi przy samym pisaniu artykułów, żeby zminimalizować błędy rzeczowe/merytoryczne, o których było w "poprzednim odcinku"... ;)