Agnes : "Stosur, Kvitova, Kerber są dobre, ale nieregularne. Nasza Aga pod tym względem bije je na głowę."
Nie zgodzę się. Spośród wszystkich wymienionych Aga ma NAJGORSZY bilans meczów z Sereną.
Serena - Aga : 4-0
Serena - Kerber : 2-1
Serena - Stosur : 6-3
Kvitova ma ten sam bilans co Aga , 4-0. Z tym, ze bilans meczów między nimi bezpośrednio jest bardzo dla Agi niekorzystny :
Kvitova - Aga : 4-1
...
a za resztę wypowiedzi masz u mnie plusa :)

czy jest jakaś aktywna tenisistka która ma dodatni bilans z Sereną? Chyba tylko przez jakiś czas wyrównany miała Kerber, o ile sie nie myle.

"czy w ogóle jakaś aktywna tenisistka ma dodatni bilans z Sereną? Chyba tylko przez jakiś czas wyrównany miała Kerber..."
Zgadza się , miała ale ledwie dwa miesiące. Najpierw Serena pokonała Andżelikę na US Open (w 2007, po dość wyrównanym meczu). Kerber wyrównała rachunek dopiero po pięciu latach, w zeszłym roku w Cincinnati, wygrywając z nią w ćwierćfinale 64 64. To było w sierpniu a już w październiku , w Istambule na Masters, Angie przegrała z Sereną w meczu grupowym 46 16.
Może trochę osłodziła sobie tę porażkę, w międzyczasie eliminując Wielką Siostrę już w 2-giej rundzie US Open,

Nie wiecie, czy jest? :)
Podpowiem, że jest!
Choć po wejściu na stronę WTA widzę, że jednak nie jest aktywna...

Tą tenisistką jest Sybille Bammer :) Może się pochwalić bilansem 2-0 z Sereną: 2 zwycięstwa i ani jednej porażki. :) Dwa lata temu zakończyła karierę.

A co do aktywnych tenisistek to jedyna jaka mi przychodzi do głowy to Jankovic. Potrafiła wygrywać z obiema siostrami Williams. Jej bilans z Sereną jest tylko nieznacznie na minus: 4-5, a z Venus remisowy: 6-6. Te czasy kiedy Jelena była naprawdę niezłą tenisistką.. ech...

"Te czasy kiedy Jelena była naprawdę niezłą tenisistką.. ech..."
no właśnie ! ...a co będzie z Agnieszką gdy będzie w wieku Jeleny ? za pięć lat ? (albo i szybciej)
A tu znikąd następczyni ... ech,,,

Dokładnie :)

Czyzby Sybille Bammer to nie ta liga co Serena Williams, ma lepszy bilans z Serena 2-0 niz Stosur z Agnieszka 2-1:)

nie ważne czy aktywna, kim ona jest? kto ośmielił się wygrać więcej pojedynków z Sereną niż przegrać? p.s wg mojego szybkiego reaserchu Vicario i Henin oraz Mary Joe Fernandez

Sybille Bammer. 2-0 dla Austriaczki.
Twój szybki risercz zapewne powędrował na angielską stronę osiągnięć Sereny na wikipedii, ale tam tylko bilanse z Top 10, a i chyba to też nie wszystkie tenisistki.

Dzięki za info.
tak, ale w ogóle trudno znaleźć dobra stronke z wszystkimi pojedynkami. np czesto sprawdzam na wettpoint i zauwazyłem ze omineli sromotne 60 60 dla davenport z sharapcią.

Trudno, z punktu widzenia statystyk ATP>>>>>>>>WTA.

Agnes

w ogole nie o to chodziło mi w mojej wypowiedzi. Twierdząc, że Aga bije je (Stosur, Kvitovą, Kerber) na głowę miałam na myśli regularność Agnieszki w grze i osiąganych wynikach, jej solidną postawę, którą prezentuje w tym sezonie i oczywiście, którą prezentowała w zeszłym. Kryterium mojej oceny nie był bilans spotkań z Sereną.

W wynikach bije tylko Kerber. Stosur i Kvitova to inna liga.

Czytałeś o czym mowa? Nie o wynikach, a o stabilności formy, a tej po Serenie, Petrze i Ani trudno się spodziewać.

Od wygrania US Open, czyli 2011 roku Samantha nie błyszczy, jej większym osiągnięciem był półfinał Rollanda Garrosa, zdarzało jej się odpadać nawet w pierwszych czy drugich rundach, w poprzednim sezonie nie wygrała żadnego turnieju, podobnie jak w tym. Agnieszka w 2012 roku osiągnęła finał Wimbledonu, wygrała w Miami i zdobyła dwa tytuły turniejowe, plus dwa w 2013 roku. Ostatnie, co można powiedzieć o Samancie to nazwać ją regularną.

Stosur i Kvitova stoja obecnie nizej w rankingu. Ze Stosur Agnieszka bardzo dawno nie grala, bilans ze Stosur to 1-2, ale ostatnio graly w 2011 roku w Toronto, byl to mecz 3 setowy, a wiec przed skokiem Agnieszki w rankingu.

Szlem to Szlem, inna liga. Jeśli ktoś uważa, że jest to "tendencyjność", to powinien zmienić oglądany sport.

Jesteś pewien? w całym przekroju kariery zgoda, bo Stosur i Kvitova wygrały kiedyś szlema, co faktycznie jest argumentem nie do odparcia, ale ten i zeszły sezon..? Wyniki tych pań mogę określić z angielska: ups and downs z naciskiem na downs.

Nikt nie będzie o tym za 20 lat pamiętać. Będą za to pamiętać, że mają na koncie tytuł wielkoszlemowy (a Stosur przy okazji drugi finał i mnóstwo sukcesów w deblu).

skale sukcesow trzeba mierzyc skala kraju, a w Polsce nikt wiekszych nie osiagnal, a final Wimbledonu beda pamietac nawet za 100 lat:), tak jak pamietaja Jedrzejowskiej i mniejsze osiagniecia Fibaka, jak pamietaja druzyne Gorskiego, a Stosur do obecnego wieku Agnieszki nie miala nawet jednego wielkoszlemowego cwiercfinalu;)

Fibak wygrał AO 78 w deblu. WS było nie było.
Pozdr. :)

spokojnie na debel jeszcze Aga ma czas, w deblu mozna grac dlugo:)

Ależ pan pleciesz, panie isiofilu. Gdzie Agnieszka i gdzie debel. To zbyt duża indywidualistka aby się w to chcieć bawić na dłuższą metę. Nawet z siostrą nie ma cierpliwosći

mile dzieki za komplement:), ale wszyscy wiedza ze lubila i czesto grala deble z roznymi partnerkami (ostatnio miala grac z Kerber, ale do tego nie doszlo) i wszyscy jej to od lat odradzali:)

Ależ pan pleciesz, panie antyIsiu. Agnieszka i brak cierpliwości, to dwie sprzeczności. Można to powiedzieć o innych co po dwóch piłkach chcą kończyć, a ona może grać na przetrzymanie. Powiesz że nie chodzi o grę, ale to właśnie w działaniu widać charakter, a nie w teorii. Wymyśl coś ciekawszego, bo z tego można tylko się śmiać;)

Kolego crzyjk, słuchaj uchem a nie brzuchem. Nie porównuj cierpliwosci w grze indywidualnej z cierpliwością do partnerki w grze deblowej. To są zupełnie inne cierpliwości, że tak powiem, w dwóch zupełnie oddzielnych kategoriach.
To, że wybitni singliści odnoszą sukcesy w deblu nie oznacza, że będą je odnosić stale, gdziekolwiek i z kimkolwiek. Debel to gra na cztery ręce (i cztery nogi). I dwie głowy.
Dwóch świetnych singlistów może przegrać z przeciętnymi deblistami. Nie szyj więc Isi na "starość" kariery deblowej.
PS. Ja - "antyIsiem"? Dobre sobie. Ale mało śmieszne

To tylko od Agnieszki zalezy czy bedzie chciala grac w debla i jak dlugo i moze nawet kilka razy zmienic decyzje, ja tylko napisalem ze na debel ma czas, a wiadomo ze Agnieszka duzo grala w debla, i ze lubi w niego grac, tyle ze koncentruje sie na singlu.

Nie wiem kolego skąd takie śmieszne wnioski wyciągasz, że są różne cierpliwości, chyba że zachowujesz się inaczej zależnie od tego którą nogą wstaniesz, ale natura i tak wychodzi w końcu na wierzch. Chyba że nie słyszałeś o sukcesach Agi w deblu i to z różnymi partnerkami. Teraz gdy osiąga sukcesy w singlu, to grę podwójną po prostu odstawiła na bok, by nie tracić sił i koncentrować na jednym celu. Jak nie chcesz określenie antyIsia, to może spodoba się antylogiczny ;)

Może porozmawiamy o wielkości świąt, widzę lubisz takie tematy ;)
Skoro napisał do Orta; Nawet z siostrą nie ma cierpliwosći, to wskazał na cechę charakteru, a nie o upodobaniach o których myślisz, nie cierpieć czegoś lub kogoś. Cierpliwość do uczniów masz taką jaką masz i tylko różnie ją mogą wykorzystywać. Tyle w temacie. Pozdr.

Daruj sobie oceny, takiemu nauczycielowi dzieci bym nie oddał, co nie rozumie prostych rzeczy, a jedynie potrafi poniżać innych, bez odbioru!

Żeby nie było żadnych niedomówień - Dałem ci plusa za tę pierwszą część twojego komentarza. Mówię to tylko dla tego, byś nie myślał, że chcę byś zamilkł :-)

Daruj sobie oceny, takiemu nauczycielowi dzieci bym nie oddał, co nie rozumie prostych rzeczy, a jedynie potrafi poniżać innych, bez odbioru!

Drogi Crzyjku, nie mogę zrozumieć, jak możesz tak obrażać ludzi. Jawisz mi się teraz jako ktoś zupełnie inny niż na ES. Wiem, nie ukrywasz tego, że jesteś "dwuosobowy", ale przecież niewiasty łagodzą obyczaje, podobnie jak muzyka! Przecieram oczy i uwierzyć nie mogę. Czy Ty naprawdę nie wiesz, co napisałeś?
I to do cierpliwego Claidhe'a? Jak można! I nie odpowiadaj mi, że jesteśmy grupą wzajemnej adoracji, bo jeśli chodzi o mnie, z mojego punktu widzenia, Ty też tu należysz. Przykro mi.

A czytałeś co on pisze, czy tylko widzisz jedną stronę kija, tak jak z kotem. Jak mówią punkt widzenia zależy od punktu siedzenia i nie wysilaj się na obiektywizm, bo takiego nie posiadasz. Dużo się ostatnio dzieje i większość pokazuje swoje poglądy i zachowania. Ja to podsumowałem jednym postem, o innej kategorii szkalowania, w białych rękawiczkach. Nazywając moje pisanie, że schodzi na psy, przekroczył granice wytrzymałości, pokazał co o mnie myśli i uważasz, mam go za to chwalić?
Przykład jak zakończyła się niedawno jego dyskusja z Wislok'iem, oczywiście zakończony uśmieszkiem w jego stylu, chyba zadowolenia;

Wsiok - A to,że odbierasz mi prawo do tej obrony robiąc mi zarzut braku otwartości było i jest dla mnie przykre, zabolały mnie te słowa i piszę o tym otwarcie, odebrałem je jako koniec naszej znajomości,bo rozumiem miałeś mnie za kogoś innego.
Claidh - Nie odbieram Ci prawa do obrony, tylko jestem przekonany, że nie ma czego bronić. I nie miałem Cię za kogoś innego, tylko zauważyłem, że poruszany temat antysemityzmu ograniczył Twoją umiejętność odczytywania tego, co pisze o Tobie Tomasz. Mam nadzieję, że się myliłem :D

Crzyjku, to nie jest forum matrymonialne, żebyśmy się mieli dobierać pod względem podobieństw. Będąc tu z Wami, cały czas pamiętam o tym, że tu są różne postawy i poglądy. Lubię ludzi o innych niż ja właśnie tu, właśnie tu jest okazja, żeby ich polubić, bo poznajemy się od "neutralnej" strony, jako kibice sportowi. Tyle.

Ale tak jak w każdej społeczności są granice, których się nie przekracza. Claidh cały czas powtarza że jego nie da się obrazić i może tą samą zasadę stosuje do innych. Masz rację ma cierpliwość, ale niech wie, że inni mogą mieć jej mniej, zwłaszcza jak są atakowani z każdej strony.

Zachęcam do posłuchania pięknej piosenki Anny German, którą nam Wislok dedykował. Naprawdę piękna. Warto się godzić na dobranoc, wiesz..

Zgoda między nami zawsze była, bo potrafimy ze sobą rozmawiać. Tylko nie należy zapominać o błędach jakie się robi i ich nie powtarzać, bo nieporozumienia są ostatnio zbyt częste.

choleryk jest przeciwienstwem flegmatyka, ale trudno aby sie jednakowo zachowywali przez cale zycie, czasem i flegmatyk wyjdzie z siebie, a choleryk zachowa anielski spokoj

Porównywanie wyników singlowych z deblowymi to groteska.W przypisywaniu wyimaginowanych sukcesów Fibakowi co lekko się osmieszasz.

Dobrze, że tylko lekko. Pozdr. :)

Szczęście, że nie letko Tom..;-)