
blokujEmocji sporo, wyścigi - jak zwykle to bywa w Bydgoszczy - ciekawe, sporo wyprzedzeń, sporo przetasowań na trasie. Było na co popatrzeć.
Wyniki zgodnie z planem. Słabo startujące "Kangury", ale na trasie szybkie, bardziej konsekwentne, zwyczajnie lepsze od Szwedów. Można gdybać czy zmiana Ljunga na Nilssona była zła, ale nie sądzę, by to cokolwiek zmieniło. Australia miała dzisiaj równiejszy zespół i w odpowiednim momencie wcisnęła pedał gazu, zdecydowanie odjeżdżając rywalom.
Popis Hancocka świetnie podsumował Cegielski, mówiąc że Amerykanin był dzisiaj "bezczelnie skuteczny". Profesorski występ "Herbiego". który bawił się na bydgoskim owalu, po prostu robił co chciał. Manzares i Ruml nadal mają przed sobą wiele nauki, ale obaj mają czas.
Pozytywne wrażenie pozostawili po sobie Czesi. Nasi południowi sąsiedzi mają dwie naprawdę duże perełki - Milika i Krcmara. Ależ oni są waleczni, brawo dla tych chłopaków (Milik był dzisiaj bardzo szybki na trasie). Zawiedli weterani.
Decyzja Lawrence'a odnośnie wykluczenia Nilssona po brutalnym ataku na Krcmara w biegu numer 15, była nieszablonowa, ale jak najbardziej słuszna. Anglik zapunktował i wskazał drogę innym arbitrom, by niekiedy podejmować tego typu decyzje, jeśli wymaga tego dana sytuacja.
Zaloguj się aby dodać komentarz lub
Komentarze dodawać mogą tylko użytkownicy zalogowani. Jeśli nie masz jeszcze konta zarejestruj się. Zajmie to pół minuty.