przede wszystkim Petkovic to nie taka czolowka dopiero awansowala do top 10

i zaraz przeskoczy Radwańską xd

Nie wiem czemu tak Cie to bawi:) a co mi do tego?, i jeszcze nie przeszkoczyla i nie wiadomo czy przeskoczy, a tu juz wiesz ze przeskoczy :), ja akurat nigdy nie patrze na miejsce w rankingu, kibicuje tenisistką, stylom gry a nie rankingom :) nie oceniaj wszystkich wg siebie bo to nie ladnie.

aha, i co jeszcze? Ty masz swoje zdanie, ja mam takie, dlaczego podważasz moje i piszesz, że jestem nieobiektywna? A może to Ty jesteś nieobiektywny? xd
facepalm.

Jestes nieobiektywna bo poslugujesz sie tendencyjnymi argumentami, a nie dlatego ze jak tak pisze.

Skoro nie patrzysz na miejsce w rankingu (słusznie) to nie pisz że najlepszą Hiszpanką jest Carla, bo jest nią zdecydowanie Muguruza, nie tylko patrząc na ostatni FedCup z Rumunią, a w ostatnim czasie. I koniecznie napisz jak kibicujesz tą tenisistką, machasz dmuchaną Agą i śpiewasz czy jak ? ;)

To ze nie patrze na ranking jesli chodzi o gusta i komu kibicuje, to nie znaczy ze nie uznaje faktow, ranking jest obiektywnym wyznacznikim kto jakie miejsce zajmuje , jest jednakowy dla wszystkich, i to on decyduje kto obiektywnie jest lepszy, a nie subiektywne oceny, to ze nie kieruje sie rankingiem i wybieram tenisistow do kibicowania nie z powodu rankingu, i im kibicuje niezaleznie czy spadaja czy awansuja, to nie znaczy ze podwazam fakty, mylisz pojecia, czytaj ze zrozumieniem, i stosuj prawidla logiki do tego co czytasz, bo w tym co pisalem nie ma nic o podwazaniu przeze mnie rankingow, to one decyduja kto jest lepszy a kto gorszy na tle calej stawki i nic ze ranking jest niedoskonaly, bo nic na tym swiecie nie jest doskonale, ale jest na pewno lepszy od subiektywnych ocen. Ranking jest za caly poprzedni rok, a nie za ostatni turniej i tego tez nie rozumiesz. Jesli ktos gra obecnie lepiej i utrzyma ta dyspozycje dlugo to w koncu ranking to pokaze i zostanie najlepszym i wtedy bedzie uchodzil za najlepszego nawet wtedy jak juz bedzie odnosil gorsze wyniki w aktualnych turniejach.

Orcie przywołuję do porządku!!.. To, że czujesz się bezkarny i możesz tu napisać wszystko, nie powinieneś jednak robić z siebie najgorszego trolla w necie. Miej litość jak nie nad nami czytaczami, to choć nad sobą, bo możesz kiedyś wstydzić się tego co teraz piszesz..

"I koniecznie napisz jak kibicujesz tą tenisistką, machasz dmuchaną Agą i śpiewasz czy jak ? ;)"
Wiem co pisze i uzywam odpowiednich zwrotow do tego co jest napisane, niech pisza na poziomie, a nie wykazuja sie prymitywizmem. Do nich wiec kieruj pretensje. Zreszta Ty sam piszesz teksty ktore uragaja inteligencji ludzkiej za ktore powinnes sie wstydzic i nie sa one nazywaniem rzeczy po imieniu tylko wymyslami wlasnej produkcji. Ja nie mam czego sie wstydzic wrecz odwrotnie ;), a na opinii glupcow mi w ogole nie zalezy :)

Tylko pokazujesz, jak łatwo Ciebie sprowokować. Nie bierzesz tego pod uwagę, że w ten sposób tylko brzydko się bawią? Przecież nie raz chwalili się tym na forum..

Zakoncz ten temat nie interesuje mnie twoje zdanie, ani ich jak to nazywasz prowokacje, maja to na co zasluguja i niech cie o to glowka nie boli ;)

Nie zależy mi na tym, byś od razu posłuchał, ale nie pozbędziesz się moich uwag, tak łatwo jak myślisz..

Ja w ogole o tobie nie mysle , zabawny jestes;)

To tak jak ja, ale nie podoba mi się jak piszesz..

To dobrze :) mi tez sie nie podobaja Twoje wpisy, ale je na ogol ignoruje bo wytykanie glupoty nic nie da ;)

No widzisz, a ja uważam wręcz odwrotnie. Pomoże, czy nie, ale będę miał czyste sumienie, bo próbowałem..

aha :)

jakos Petko szybko odpadla w Sydney i AO.

moze po prostu byla bez formy? :)

Zostaw już Antwerpię w spokoju ;) To był turniej Premier, taki sam jak Stanford, czy Eastbourne, w których Agnieszka gra i odpada zazwyczaj w 1R. Daj każdemu grać tam gdzie chce i gdzie lubi.

Gdyby zazwyczaj odpadala to by byla bardzo nisko w rankingu, czemu tak tendencyjnie, dlaczego tylko na Agnieszke patrzysz tak tendencyjnie bo jest Polka i masz wobec niej specjalne wymagania?, nie stac cie na obiektywizm? kazdy ma lepsze i gorsze momenty w sezonie, moze to byc nawet przypadek, a calosc pokazuje ranking.

Napisałam o Agnieszce Radwańskiej bo Ty napisałeś, że cytuję: "Antwerpia to byl maly turniej z dosc slaba obsada Agnieszka rzadko w takich gra, w Katowicach bo musi (...)." Najpierw piszesz głupoty, a potem odwracasz kota ogonem, typowe :)

Sydney, Dubaj, Stuttgart, Eastbourne, Stanford
To wszystkie turnieje Premier w których w tamtym roku grała Agnieszka
Wygrała łącznie 1 mecz

a calos pokazuje ranking.

tak, dlatego Agnieszka systematycznie się obsuwa :D

czy do RG przystąpi jako 11 rakieta świata? Bo broni sporo w Doha i IW.

Tak kazdy wie ze miala bardzo slaba druga polowke drugiego roku, no i co z tego?, nie ma tenisistki ktorej nie znajdziesz taka sama albo jeszcze gorsza obnizke formy, serie porazek. Ale trzeba zawsze pozytywnie patrzyc w przyszlosc, i dzieki temu to co teraz traci moze w drugiej polowie roku z nawiazku odrobic ;).

Sydney, Dubaj i Stuttgart to pierwsza połowa roku. Tak dla ścisłości ;)

dokładnie xD chciałam to samo napisać :)

Ale o co ci chodzi człowieku? Bo ja tak chcę? Jak dla mnie Agnieszka Radwańska może być poza top 10, naprawdę nie robi mi to żadnej różnicy. Co więcej są inne zawodniczki, które grają ciekawszy tenis niż ona i wcale mnie to nie zmartwi, jeśli ja wyprzedzą. Ty masz jakąś obsesję na punkcie tego, co kto chce, żeby Radwańska robiła/wygrywała. Ja stwierdzam fakty, a ty naskakujesz z jakimiś absurdalnym "argumentami." Piszesz, że nie gra w turniejach Premier, więc napisałam, że gra, na dodatek ostatnio bez sukcesów, więc może przestań deprecjonować sukcesy innych i zwycięstwo Petkovic w Antwerpii?

Jakie tendencyjne fakty?! Chyba fakt, że Radwańska przegrywała mecze w turniejach Premier to nie jest wymysł Ellemarie?

Fakty dotyczące zeszłego sezonu, to fakty, nie tendencyjne fakty, przykro mi :)

Ty jesteś jakiś niereformowalny!

Żeby tylko.:)

Czołówka Petko a Clijsters to też dwa światy. Belgijka była liderką a Niemka liznęła top10 jedynie. ;)

ale mimo wszystko Kim nie gra już długo, a Petkovic doszła tutaj do finału
Niemka jest w top10 a Clijsters nie gra zawodowo w tenisa, wychodzi z marszu i ją pokonuje w pokazówce

Kim ma po prostu talent najwyższych lotów. ;)

No tak i w tej pokazówce doskonale to pokazala ;)

A takich w kazdym pokoleniu jet co najwyzej kilka a nie cala czolowka i dominuja nad reszta, sa liderkami a nie czolowka ;). Moze byc czsami tak ze brak wyraznej liderki, czy liderow a czolowka moze byc mocnieszja, bo jedno nie mozna oceniac przez pryzmat drugiego.

Lubiłam grę Kim, może Justine miała więcej "tenisowego geniuszu" jednak grę Kim oglądało się bardzo przyjemnie.

Ja chyba wolałem Henin. ;)

Gra Henin bardziej mi się podobała ale zdecydowanie bardziej podobała mi się osoba Kim

Pokazówki rządzą się swoimi prawami. Serena też dwa razy dała się pokonać Agnieszce.:)

ale Serenie to wisiało, szczególnie w Kanadzie, a tutaj Andrea chciała wygrać.

tak ty wiesz komu zalezy a komu nie masz pewnie czarodziejska kule:)?

dokładnie!:)

Dokładnie. Albo w Hopmanie. Serena zdemolowana przez Genie to w takim razie pokazówka premier mandatory. Tu jedna i druga chciała wygrać każdy punkt.
Uważnie obejrzałem mecz, Andrea grała tak samo jak w poprzednich, piłki były tak długie i mocne jak z "normalnymi" zawodniczkami,
pamiętajmy że ona obroniła 8 meczowych z Alison. Z całym szacunkiem dla niej ale Kim to najwyższa półka jeśli chodzi o wielkie nazwiska w historii WTA a skończyła zawodową grę nie tak dawno temu.
Takie piłki, rotacje i kąty jakie dawała Niemce Kim, to żadna w tym turnieju wcześniej tego nie robiła.
Bardzo dobrze że potraktowały publikę tak fair, można powiedzieć że nie powinna ona odczuć braku prawdziwego finału.
Takie pokazówki to ja mogę oglądać a nie olewanie w stylu Sereny czy np inne błazenady że jeden oddaje rakietę na jakiś czas komuś innemu. Nie uważam by Petko się skompromitowała, widać Clijsters fizycznie i kondycyjnie trzyma się na tyle dobrze że w ośmiu gemach ma prawo się wydarzyć co się wydarzyło. Trzeba też zaznaczyć że Belgijka grała na totalnym luzie bo nikt nie wymagał od niej czegoś poza pokazaniem paru błyskotliwych zagrań, a wtedy przy dobrej technice pewnie operuje się piłką

Takie pokazówki to ja mogę oglądać a nie olewanie w stylu Sereny

Dokładnie, gra, a właściwie podejście Sereny to momentami bez komentarza. Oczywiście trzeba ją zrozumieć, po tylu latach/sukcesach może jej się nie chcieć tu i tam. Smutne, że praktycznie nikt nie potrafi tego wykorzystać, a jeśli już to bardzo rzadko i w przypadku, gdy Serena praktycznie "nie gra" przez cały mecz.