Stadion nie jest im. Pera Jonssona

Sorki kolego masz racje to ulica ale fakt sie liczy

No właśnie :))

Obyśmy nie musieli go upamiętniać obyśmy nie musieli.

stadion jest im Mariana Rose, Pera to jest ulica jak co. Z resztą teraz liczy się realna pomoc na zabiegi i rehabilitację, a na takie rzeczy czas przyjdzie później.

Zawód sportowiec czy żużlowiec jak kto woli dziesiątki ludzi dziennie ulega wypadkom murarz tynkarz itp. nikt o nich nie pisze wszystko to to ryzyko zawodowe po co szarżował bieg o pietruszke ostatni w sezonie ale cóż pewnie chodziło o kase więcej punktów więcej pieniędzy

Nawet mi się nie chce dyskutować z takimi jak ty daruj sobie takie komentarze i znikaj stąd.

Nie chodziło o pieniądze. Darcy jest jednym z tych żużlowców bardzo ambitnych. Za wszelką cenę udowadniał, że potrafi walczyć. Swoją jazdą pokazywał samego siebie i w jego stylu nie było odpuścić. Wolałabym jednak, żeby dowiozl tą dwójkę i był zdrowy :(((

Niestety, ale Darcy stał się ofiarą własnej ambicji. Są zawodnicy którzy odpuszczają i są zawodnicy którzy nawet na treningu będą spinać tak samo jak w biegu o mistrzostwo świata. Kibice najbardziej kochają tych drugich, którzy nigdy nie odpuszczają i taki jest Darcy. Zdrowia Darcy!

Zdrowia Darcy! ...

Gdybyś darował sobie to zdanie o pieniądzach można by Ci przyznać rację...

Każdy ocenia innych według siebie, może on ryzykowałby wszystko dla kasy ale jakby ten bieg oglądał nawet samo nagranie to by wiedział, że to był nieszczęśliwy zbieg okoliczności, a Darcy owszem walczył i nie odpuszczał ale nie dwoił się i nie troił aby za wszelką cenę wygrać, po prostu jechał na swoim normalnym poziomie! PECH i tyle :-/. Może to dodatkowo boli, że to był bieg o pietruszkę ale dla zawodowca nie ma biegów odpuszczanych.

Mowa jest srebrem, a milczenie złotem...

Zawsze mnie zastanawia to skąd biorą się tacy 'ludzie' jak ty! Zero empatii, zero umiejętności życia w społeczeństwie. "Znafca" od wszystkich i wszystkiego. Śmieszne, że tytułujesz się 'kibi_cem". Chyba kibla i pisuaru, gdzie pewnie chętnie i często przebywasz. Bo jak mniemam innego towarzystwa nie masz. No może jeszcze ten nieodzowny dla tego typu ludzi: klawiatura i Internet. Tak naprawdę to żal mi takich jak ty!

Szarżował? Nie widziałeś biegu, a pierdzielisz od rzeczy...

Bo istnieje jeszcze coś takiego jak ambicja sportowa, która pcha zawodnika by wygrać z rywalem i poczuć smak zwycięstwa oraz satysfakcję bycia w danym momencie lepszym. Bo istniejemy my kibice, dla których zawodnicy szarżują na torze byśmy, skoro płacimy za bilet, mogli poczuć emocje. Co do samego wypadku to Ward nie szarżował, po prostu trzymał gaz, jechał równo, ale go w pewnym momencie podniosło i uderzył w Łagutę.

Stadion nie był zbudowany dla Pera; po prostu nazwany jego nazwiskiem, choć i tego pewny nie jestem. Ponadto Per był ikoną toruńskiego żużla.

Stadion jest imienia innej ikony Mariana Rosego, a znajduje się on przy ulicy Pera Jonssona, Ward też jest naszą ikoną i te dwa miesiące tego nie zmieniają...

No właśnie. Dlaczego zatem koleś pisze, że mamy coś specjalnego zrobić dla Warda?

Nie wiem, niektórym chyba po prostu brakuje taktu. A dla Warda oba kluby powinny "coś" zrobić. Powinny odciąć te animozje które były do tej pory i puścić je w niepamięć. Pewnie to tylko moje pobożne życzenia ale tak bym sobie życzył...

Byłbym za.

Mam nadzieję że kierownictwo obu klubów potrafi się wznieść ponad te animozje i faktycznie zadziałać razem we wspólnej sprawie.

No można by zorganizować jakiś turniej w Toruniu i Zielonej, dwumecz cokolwiek. Mam nadzieję że prezesi coś zadziałają, a jestem pewien że kibice wtedy nie zawiodą.

Na facebooku prezes zapowiedział że dzisiaj zapowiedzą jakiś plan działania w sprawie Warda

Zobacz co to za użytownik - przed chwilą założył konto, albo jakieś mulit żeby prowokować i tyle.