Co tu dużo pisać?, Agnieszka Radwańska zagrała prawie w swoim stylu, a nawet lepiej, zaś Alize miała z tego, co było widać dużo słabszy dzień i mniej szczęścia - wszak, nie patrząc na wynik, to pojedynek Agnieszki z Alize był bardzo wyrównanym pojedynkiem.
Obie zawodniczki prowadziły otwartą, ofensywną grę w ramach swoich możliwości, co mi dało dużo frajdy i dumy z Agnieszki, bo to ostatecznie ona wygrała.
Ktoś, kto spojrzy na ten wynik, nie widząc tego pojedynku, odniesie bardzo mylne wrażenie, że Agnieszka Radwańska wygrała z Alize bez większego problemu, co byłoby krzywdzące dla francuskiej tenisistki Alize.
Alize mimo słabszych końcówek w poszczególnych gemach, też grała momentami - wręcz, świetnie!
Jednak laur zwycięstwa otrzymuje chyba od nas jej fanów: Agnieszka Radwańska i to byłoby tyle i na tyle; co by tu można jeszcze było dopisać, chyba tylko to, że jesteśmy z Agnieszką na złe i dobre i jej serdecznie gratulujemy zwycięstwa i czekamy na dużo więcej.
Pozdrawiam fanów naszej Agnieszki
i życzę wszystkim kolorowych snów. :)