Uważam jednak, że sporo mi brakuje. A cytowanie prezesa klubu w sprawie rozmów z liderami zespołu (bo domyślam się, że o to chodzi) to raczej nie jest bajkopisarstwo. Niemniej jednak pozdrawiam i mimo wszystko zachęcam do lektury.

I właśnie dlatego też jesteście o wiele bardziej rzetelnym źródłem informacji niż PS. Tak naprawdę w tych czasach co żyjemy to medium musi się zabezpieczać nagraniami rozmów, bo inaczej traci wiarygodność. Pozdrawiam ;)

Oj Panie Redaktorze, doskonale zdaje sobie Pan sprawe z tego, ze cytat "otoczony" odpowiednimi slowami czesto i gesto powoduje odmienne zrozumienie. Nie mam tu na mysli tylko cytatow prezesa z Tarnowa . W przypadku WP SportowychFaktow chodzi o sensacje ktora spowoduje odpowiednia ilosc klikniec. Tylko ze kazdy kij ma dwa konce i z tego portalu zrobicie to co Ostafinski z dzialem "zuzel" w Przegladzie Sportowym.

Chętnie porozmawiam zatem z panem o konkretnych przykładach. A w kierunku, o którym pan wspomniał, nie zamierzamy podążać.

Bardzo chetnie porozmawiam na te tematy, tylko pozwoli Pan , ze odswierze sobie pamiec w co bardziej kontrowersyjne artykuly. Od czasu zmiany szaty graficznej i wlasciciela portalu jakos slabiej wszystko zostaje w glowie.

W sumie daleko szukac nie musze. Wspomniany przez Pana artykul o matrixie zawodnikow. Czytamy tytul stworzony przez autora :
" Unia Tarnów ma problem w rozmowach z liderami. "Żyją w matrixie" "
Stwierdzenie uzyte przez pana, a wyciete z kontekstu wypowiedzi ("Żyją w matrixie") zwiastuje mega sensancje w tresci. Juz w samym tutule prowokuje do ostrej dyskusji i "skakanie sobie do gardel" forumowiczow.
Czytajac tresc wypowiedzi Sadego:
" Kibice muszą uzbroić się jeszcze w cierpliwość - podkreśla w rozmowie z WP SportoweFakty Sady. - Robię cały czas swoje, ale właściwym tokiem. Podstawą jest zaplecze finansowe, którym będziemy dysponować w przyszłym roku. Rozmawiamy z tymi, którzy u nas jeździli, bo życzyłbym sobie zatrzymania całego składu z tego roku poza Ernestem Kozą - dodaje Łukasz Sady."
I dalej czytamy :
" Jest kilka takich nazwisk i to wynika z tego, że nasi liderzy bardzo wysoko poszli w górę ze swoimi oczekiwaniami finansowymi. Moim zdaniem są to wymagania kosmiczne w porównaniu z tym, na co pozwala regulamin. Odnoszę wręcz wrażenie, z ogromną sympatią i przy dużym szacunku dla tych zawodników, że żyją w matrixie. Zarabiali u nas bardzo dobrze w tym roku i nie powinni narzekać. To były realne wynagrodzenia i teraz nie będziemy podejmować ryzyka tylko po to, żeby na siłę utrzymać tegoroczny skład. Nie zamierzam się godzić na wszystko, czego zapragną żużlowcy. Absolutnie nie zamierzam podpisywać wirtualnych kontraktów, na które potem klub nie będzie miał pokrycia. Wolę być od strony ekonomicznej dość ostrożny i rozważny. "
Bardzo wazne znaczenie ma cale zdanie z kontrowersyjnym zwrotem : Odnoszę wręcz wrażenie, z ogromną sympatią i przy dużym szacunku dla tych zawodników, że żyją w matrixie.
Odnosic wrazenie sobie moze kazdy, czesto jest ono mylne i mija sie z prawda. A pana artykul z odpowiednio uzytym zwrotem spowodowal odczucia jakoby miedzy zawodnikami a Sadym byla wojna na calej linii. To jest manipulacja. Na cale szczescie zawodnicy jak i prezes potraktowali ten artykul tak jak powinni i obeszlo sie tylko zgrzytami na tym portalu miedzy forumowiczami. Pozdrawiam

za Unia tutaj nie przepadaja,wiec i artykuly tendencyjne,a co do Cegly,to jak co roku chce "blysnac",ale przed swoimi wywodami powinien sprawdzic,co Janusz mowi w wywiadach...Jasio mowil juz kilka dni temu,ze jest umowiony na rozmowe w tym tygodniu,podobnie jak Vacul,gdyby byly duze rozbieznosci,to nie twierdzili by,ze powinni sie dogadac,na tym portalu jednak takie wypowiedzi zawodnikow Unii sie pomija...

Przepraszam, że dopiero teraz odpowiadam. Cytuję pan niestety tylko fragmenty, które są wygodne, żeby udowodnić z góry założoną tezę. Proponuję, aby jeszcze raz przeczytał Pan cały tekst bez tytułu i zwrócił też uwagę na kilka zwrotów: "oczekiwania finansowe, które poszły mocno w górę", "kosmiczne wymagania finansowe" i wreszcie "matrix". Czy po lekturze tych cytatów nie dochodzi pan nadal do wniosku, że był problem dotyczący liderów? A dzisiejsze odejście Vaculika z Tarnowa? O wojnie na całej linii (jak to pan określił) we wspominanym tekście nie było nawet słowa ani żadnej sugestii.

Oczywiście, ma Pan prawo do swojego zdania i stu procentach je szanuję. Cieszy mnie też merytoryczna dyskusja. Proszę jednak wziąć pod uwagę kwestie, o których wspomniałem. Może wtedy wnioski będą nieco inne. Życzę miłego wieczoru i w dalszym ciągu zachęcam do lektury.

widzi pan, kazdy bedzie bronil swoich racji. Tak sie sklada, ze nie tylko ja widze taki a nie inny problem. Nie zamierzam sie tez sprzeczac w tej sprawie. Wy macie "robic robote" czyli tak tworzyc teksty by my czytelnicy odpowiednio duzo razy tu "klikali".Kwestia tylko tego, jak to wyglada w oczach czytelnikow a jak wyglada to w oczach reklamodawcow.Dla nas licza sie rzetelne informacje, bez "dodatkow autorkich". Dla reklamodawcow nie liczy sie jakosc tylko ilosc. Co do Vaculika... dobry zuzlowiec i sympatyczny czlowiek. Ale to najemnik jak kazdy inny. Przedstawil swoja propozycje, Sady tego nawet nie bral pod uwage, tak samo jak w tamtym sezonie nie bral pod uwage Hancocka. I jak sam Martin pisze, nawet slowem nie skomentowal rewelacji prasowych. Wiec skoro nie komentowal, to skad takie a nie inne teksty sie znalazly w artykulach ? zostaly zmyslone a tylko zbieg okolicznosci sprawil, ze sie czesciowo sprawdzily.Pozdrawiam

W przypadku Kołodzieja,to rozgłos był w interesie jego managera.(Cegielskiego).
Chciał by sprawa jego podopiecznego zakończyła się jak najszybciej,zainteresował tym prasę i.......cel swój osiągnął.

Ja wiem czy Cegielski wywarl presje ? raczej Gajewski lub Zmora proponujac Vaculowi i Koldiemu kontrakt niewiele wyzszy, ale w tym momencie a nie za 3 tygodnie