
blokujPo pierwsze, czy ktoś z państwa organizował turniej tenisowy? Co Francuzi mieliby zrobić? Kończyć w środę? 20 lat temu przy takim kapuśniaczku grano do nocy i było ok.
Po drugie, dziś "gwiazdy" muszą mieć dach, fryzjera, frajera, dwie torby itd. Niech sobie pani Radwańska przypomni jak bębniła jako junioreczka do nocy podczas deszczyku.
A po trzecie, nikt nikomu nie każe grać w deszczu, Paryżu czy na pastwisku. Wolny wybór. Można się wycofać (na znak protestu, ha, ha). Przecież ci ludzie to aktorzy, zawodowcy, biorą za duże pieniądze za niewiele (tenisistki). Mogą przecież robić coś innego.
Po czwarte, Dżoković - prawdziwa gwiazda - grał i już. I jeszcze bolała go szyja.
Po piąte, o jakich kontuzjach tu czytam. Jeden ruch i...Przecież na kontuzje najbardziej są wszyscy narażeni na betonie. Na miękkim korcie zupełnie nie. Owszem, można sobie urwać ramię, bo piłki ciężkie, ale się pośliznąć. Przecież każdy się ślizga.
Po szóste, siódme...złej baletnicy....
KISS
Zaloguj się aby dodać komentarz lub
Komentarze dodawać mogą tylko użytkownicy zalogowani.