Na torze w gliwickiej PreZero Arenie pojawi się czołówka światowego SuperEnduro, a wśród niej trzech Polaków, którzy w ostatnim sezonie imponowali formą i szybkością. To przede wszystkim Dominik Olszowy, który startuje w najmocniejszej, królewskiej klasie Prestige. W ubiegłym sezonie dwukrotnie ukończył rundy mistrzostw świata na drugiej pozycji.
W Gliwicach wystartuje też Michał Laska, reprezentant Polski w młodzieżowej kategorii Youth. To dynamiczny i bezkompromisowy zawodnik, uważany za jedno z największych odkryć młodego pokolenia. W poprzednim sezonie zdobył brązowy medal mistrzostw świata SuperEnduro.
ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica nie kryje się z wiarą w Boga. "Kiedyś mocno chroniłem temat religii"
Oczy kibiców powinny być też zwrócone na Grzegorza Kargula, zawodnika klasy European Cup, który z roku na rok coraz bardziej zbliża się do złotego medalu, regularnie stając na podium w międzynarodowej stawce.
- Mamy naprawdę mocny skład - kilkunastu zawodników, a wśród nich trzech Polaków w trzech klasach, każdy z realną szansą na medal. Gliwice to nasza runda domowa, więc wsparcie publiczności może mieć ogromne znaczenie - mówi Tomasz Gagat, promotor mistrzostw świata FIM SuperEnduro z Agencji Sport UP.
Czym jest SuperEnduro?
SuperEnduro to bardzo widowiskowa forma motosportu - połączenie techniki, siły i refleksu w halowej scenerii. Zawodnicy rywalizują na torze zbudowanym z 1 000 ton ziemi i przeszkód: kamieni, belek, wielkich opon i piasku.
W trakcie jednego wieczoru rozgrywanych jest aż dziesięć wyścigów, którym towarzyszą efekty świetlne, pirotechniczne oraz doping kilkunastu tysięcy kibiców. Gliwice będą gospodarzem pierwszej rundy nowego sezonu, otwierając siedmioetapowy cykl mistrzostw świata 2025/26.
- Start przed polską publicznością to coś wyjątkowego. Kibice w Polsce potrafią stworzyć atmosferę, jakiej nie ma nigdzie indziej. Cel jest tylko jeden - wygrać - podkreśla Dominik Olszowy.
Młodszy z reprezentantów, Michał Laska, jest równie pozytywnie nastawiony do rundy w Gliwicach. - To dla mnie ogromna szansa i motywacja. Chcę pokazać, że polscy zawodnicy potrafią wygrywać z najlepszymi - mówi polski motocyklista.