Puchar Polski Cybersport: PRIDE pokonało Venatores i zagra w wielkim finale!

PRIDE pokonało Venatores 2:0 (Train - 19:17, Mirage - 16:13) w drugim półfinałowym spotkaniu Pucharu Polski Cybersport w CS:GO. Zawodnicy Piotra "neqs" Lipskiego w finale zmierzą się z tomorrow.gg.

Krzysztof Chałabiś
Krzysztof Chałabiś
esport Materiały prasowe / esport

Faworytem potyczki PRIDE z Venatores byli zawodnicy "Orłów". Jednak jak wiemy, esport jest bardzo często loterią, więc drużyna Venatores nie stała na straconej pozycji, pomimo słabszej dyspozycji w ostatnim czasie.

Train

Pierwszą mapą wybraną przez PRIDE był Train. Zawodnicy Piotra "neqsa" Lipskiego rozpoczęli rozgrywkę po trudniejszej stronie, czyli terrorystów. Pistoletówka jednak trafiła na konto graczy Venatores. Kolejna runda również należała do Venatores, lecz już trzecia, "full eco" należała już do półfinalistów ESL Mistrzostw Polski, którzy doprowadzili do wyniku 2:1, a następnie wyrównali. Niespodziewanie gracze Venatores zdominowali rywala w trakcie pierwszej połowy. Po dziesięciu rundach wygrywali 6:4. Świetną formą imponował Patryk "Patitek" Fabrowski, który zdobył 18 fragów w pierwszej połowie. Do momentu zamiany stron gracze Venatores wygrywali z PRIDE 10:5.

Drugą pistoletówkę wygrało PRIDE i wydawało się, że to zbliży ich do zwycięstwa na swojej mapie. Jednak Venatores niespodziewanie ugrało rundę "force-buy", czym pokazali, że nie zamierzają odpuścić Traina. PRIDE zaczęło odrabiać straty. Doprowadzili do wyniku 13:10 i wiele wskazywało na to, że nie byli jeszcze na straconej pozycji na tej mapie. Zawodnicy "neqsa" zrobili świetny powrót z wyniku 11:15 i doprowadzili do dogrywki. Ostatecznie PRIDE zdołało wygrać swoją mapę 19:17.

Mirage

Venatores rozpoczęło swoją mapę po stronie TT. PRIDE zdecydowanie lepiej rozpoczęło rozgrywkę na Mirage. Wygrali rundę pistoletową, otwierającą mapę, a następnie kilka kolejnych rund. Szybko objęli pięciopunktową przewagę (5:0) i nic nie wskazywało na to, by Venatores mogło dojść do głosu. Dopiero siódma runda padła łupem "starka" i jego kolegów. W kolejnej odsłonie "tecek" ugrał clutcha i rozbił ekonomię PRIDE. Pierwsza połowa Mirage zakończyła się zwycięstwem PRIDE 11:4. Świetną grą popisywał się "minise", który z AWP dominował rywali.

Nadzieję na odrobienie strat dała wygrana druga pistoletówka. Venatores sukcesywnie odrabiało straty. Świetną mapę rozgrywali "soon" i "Patitek". W 26. rundzie Venatores doprowadziło do remisu 13:13. Jednak wtedy dał o sobie znać geniusz "minise'a", który zdobył kilka kluczowych fragów dla PRIDE. Ostatecznie doświadczony skład "Orłów" nie dał sobie wyrwać z rąk zwycięstwa i pokonali Venatores 16:13. W finale zmierzą się z tomorrow.gg.

ZOBACZ WIDEO: Dariusz Tuzimek: Robert Lewandowski to piłkarz wszechczasów. Mamy herosa!
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×