Jak co roku Katowice przeżywają najazd kibiców esportu. Poprzednią edycję odwiedziło ponad 170 tys. osób. W tym roku zainteresowanie nie jest wcale mniejsze, chociaż aura jest mocno niesprzyjająca. Kibice przez wiele godzin czekają w siarczystym mrozie (nawet -16 stopni!), aby móc wejść do Spodka.
Kolejki są gigantyczne, co można zobaczyć na poniższym filmie:
Stoją tak od godz. 4., albo 5. i jeszcze się uśmiechną - doceniam :) @zachodni #IEM #IEMKatowice2018 #Katowice #teraz pic.twitter.com/XAe4K0leHa
— Justyna Przybytek (@JPrzybytek) 3 marca 2018
- Jest olbrzymia radość nie tylko dla mnie, ale i dla katowiczan, że możemy gościć tak wielką imprezę sportową w naszym mieście, bo esport coraz bardziej się rozwija - powiedział w wywiadzie dla WP SportoweFakty Marcin Krupa, prezydent Katowic.
ZOBACZ WIDEO: "Wszyscy wiedzą, gdzie leżą Katowice, że jest to Polska i jest to najlepsza impreza"