Worlds: Jankos o krok od awansu do kolejnej fazy mistrzostw świata!

G2 Esports awansował na pierwsze miejsce grupy A. Zwycięstwo z Phong Vu Buffalo przybliżyło zespół Marcina "Jankosa" Jankowskiego do upragnionego awansu podczas mistrzostw świata w League of Legends w Korei Południowej.

Tomasz Szczygieł
Tomasz Szczygieł
Marcin Jankowski ESL / Na zdjęciu: Marcin Jankowski
G2 Esports zdecydował się z założenia na normalną kompozycję, lecz można kwestionować wybór trzech przegrywających linii i Nocturne'a w takim zestawieniu dla Marcina "Jankosa" Jankowskiego, gdyż ten bohater nie jest silny we wczesnej fazie gry. Na pierwsze zabójstwa musieliśmy czekać do 12 minuty. Luka "PerkZ" Perković poszedł na górną alejkę i zmierzył się z toplanerem przeciwnej drużyny pod jego wieżą, co ostatecznie obróciło się w wymianę 1 za 1, lecz z pierwszą krwią na konto G2 Esports. Znacząca różnica w złocie u leśników z samych neutralnych stworów i przewaga graczy z alejek przerodziła się w ponad 2 tysiące złota przewagi, pierwszą wieżę na górnej alei, Heralda oraz dwa smoki na konto Phong Vu Buffalo.

Już w 18. minucie przewaga wynosiła aż 4 tysiące sztuk złota. Phong Vu Buffalo zniszczyło 4 wieże, zabiło strzelca G2 oraz przejęło trzeciego smoka - drugiego piekielnego. W czasie obalania smoka na górnej alei zabójstwo na swoje konto zgarnął "Jankos", który wraz z Akali zabił toplanera przeciwnego zespołu. Dziesięć minut później Phong Vu Buffalo zdobyło Barona, lecz od razu po tym miała miejsce walka 5 na 5, z której to "Jankos" i spółka wyszli górą. Zabili czterech przeciwników, a sami poświęcili dwóch graczy. W 38 minucie przewaga w złocie wynosiła około tysiąc sztuk złota i G2 postanowił pójść na wymianę - starożytny smok za Barona.

W 43. minucie ekipa Jankowskiego pociągnęła za spust. Wbili się w przeciwników na środkowej alei i wygrali walkę. Zabili toplanera i supporta, a w tym celu poświęcił się "Wadid". Następnie poszli po Barona, a rywale zareagowali na to zagranie i przejęli starożytnego smoka. G2 Esports nie puścił im tego płazem. Aatrox teleportował się i dzięki temu złapali strzelającego Phong Vu Buffalo. Jako kolejny dał się zabić Olaf i wraz z tym zabójstwem posypała się cała gra zespołu z Wietnamu. W 48  minucie ekipa "Jankosa" przypieczętowała swoje zwycięstwo.

G2 Esports plasuje się na pierwszym miejscu grupy A z bilansem 3-1. Marcin "Jankos" Jankowski jest bardzo blisko upragnionego awansu do kolejnej fazy i jeśli uda mu się ta sztuka to będzie jedynym Polakiem podczas Worlds 2018, który tego dokona. Niestety 14 października z mistrzostwami pożegnali się Jakub "Jactroll" Skurzyński i Mateusz "Kikis" Szkudlarek. Kolejne mecze zostaną rozegrane 15 października. Więcej informacji znajduje się pod tym linkiem.

ZOBACZ WIDEO PACT zaskoczył w finałach ESL MP. "Darko": W kolejnym sezonie celujemy w złoto
Czy G2 awansuje z grupy A?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×